Wrzesień do parku nas zaprasza
Ciągle wita kwitnących róż poletkami
Przywołał nam wiewiórki
Poczęstuję je orzeszkami
Biorą chętnie orzechy
Chowają je sobie w krzaczkach
Zakopują w ziemi lub w liściach
Obserwować je to prawdziwa gratka
Troszkę zjedzą od razu
Resztę ponoszą do spiżarni
Koniec lata mają bardzo pracowity
Nie wiadomo jaką zimę koniec roku przyniesie
Dlatego tyle pracy je czeka jesienią i w lecie.
Dywany jeszcze czarują soczystymi kolorami
Słońce przetyka złote nitki pomiędzy kwiatkami
Wśród ptasich śpiewów wiatr krzyk bażanta niesie
Spada coraz więcej liści
Czyżby na scenę wkraczała jesień?
Płacze tężnia za odchodzącym latem
Park wielki bukiet róż daje nam w prezencie
Choć przepiękna tu bywa jesień i zima
Ja już za latem tęsknię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!