Mieczysław Głuch- rzeźbiarz i zbójnik w jednej osobie

Mistrzowi piły i dłuta

co i ciupażką zręcznie wywijać potrafi

dedykuję moje wierszyki

może to mu nieco radości sprawi......

Mieczysław Głuch jest znakomitym rzeźbiarzem, pokazał to już mieszkańcom Kujaw biorąc udział w naszych plenerach i pozostawiając na naszej ziemi piękne rzeźby.

Pokazywałem to zresztą w moich kronikach i dzisiaj ponownie to przypominam.

Chciałbym jednak zwrócić również uwagę na inną pasję głównego bohatera tego odcinka kronik, to kultywowanie tradycji zbójnickich na Podhalu oraz promowanie przy okazji wszelkich plenerów i innych wydarzeń kulturalnych Bractwa Zbójników z pod Babiej Góry, do którego należy i w ramach którego bardzo aktywnie działa.

Na specjalnej ściance (płocie) trzecia od lewej postać, to zbójnik wyrzeźbiony przez Mieczysława Głucha, jego wizytówka, która będzie nam przypominać wspaniałego rzeźbiarza i jego piękną pasję zbójowania.

Zbójnickie obyczaje

najazdy, porwania

wesela, tańce, biesiady

przypomina Harnaś z pod Babiej Góry

podhalański herszt nie od parady

co oprócz ciupagi

piłą i dłutem włada

piękne też rzeźby wyczarować potrafi.

Zbójnik z ciupagą w Harnasiowym stroju

sięga też po piłę i dłuto

z drewna wyczarowuje cuda

podhalańskim zbójnikiem będzie znowu jutro

tak na zmianę

raz zbój, raz rzeźbiarz

zmienia fach i strój

lecz serce szlachetne jego pierś zdobi

snuje opowieści, bawi, zachwyca, pomaga

świat potrzebujących w lepszy zmienia

piękne jest życie zbójnika Mieczysława.

Strzelnica zbójnicka, wesela, biesiady, pikniki, festyny ze zbójnikami, inscenizacje napadów , porwań.....piękne stroje, tańce, wspaniała zabawa ....to przyciąga widzów.
Opowieści o zbójowaniu, jego historii, przybliżanie strojów ludowych, przypominanie legend i do tego wspaniałe rzeźby, nie rzadko również związane z tymi tematami to piękna misja Mieczysława Głucha.
Wypada dodać, że pozyskane w taki sposób środki ( dutki...hi hi ) wielokrotnie wspierały ciekawe inicjatywy, projekty i pomysły służące ludziom w różnych regionach Polski.
Teraz z inicjatywy Bractwa powstaje kaplica w Makowie Podhalańskim i jak wszystko dobrze pójdzie ( znając Mieczysława trudno w to wątpić) już niedługo będzie można ją zwiedzać , czy też pomodlić się w niezwykle pięknych okolicznościach towarzyszących wokół rzeźb.

Matka Boska Łojewska, główna rzeźba plenerowa Mieczysława Głucha w tym roku, za rok na kolejnym plenerze zostanie przez artystę jeszcze odpowiednio pomalowana i wtedy zobaczymy dopiero pełny efekt.

Wygląda że ścianka rzeźbiarska stanie się ulubionym miejscem do pamiątkowych fotografii.

Cieszymy się bardzo, że mogliśmy gościć takiego pasjonata na kujawskiej ziemi, dziękujemy za piękne rzeźby, czekamy na kolejne spotkania i niech się wiedzie we wszystkich poczynaniach, będziemy kibicować, wspierać i promować.......bo warto........Hej.