Pierwszy odcinek dotyczyć będzie centrum miasta i będzie nawiązywał do obszaru i czasów średniowiecznego grodu.
Traktem królowej Jadwigi
od Bydgoskiej Bramy do rynku
obok zamku i Franciszkanów
do legendarnej wieży ratuszowej
wiodę was przypominając
wielkie miasta dzieje
skręcam nieco w prawo
gdzie kościół Św. Mikołaja się chowa
by odsłonić historii zakamarki
na tej krótkiej trasie
ile było wspaniałych budowli
jak wielkie przez lata
działy się rzeczy
trudno w to wszystko uwierzyć
słuchacze wytrzeszczają oczy zdziwione
kronikarz opowiada bez końca
wcale się nie męczy
wielkiej historii płyną strugi niezmierzone.
Nie zachował się żaden wizerunek naszego zamku, tylko opisy słowne, można by się jednak pokusić o odtworzenie jego wyglądu.
Przy Bramie Bydgoskiej na wzgórzu gdzie obecnie znajduje się budynek poczty książę kujawski Kazimierz Konradowic wybudował swój zamek.
Książęcy zamek przy bydgoskiej bramie
Też może miejsce na płycie dostanie
Dokładny wizerunek nie jest nam znany
Są jednak przesłanki by był znowu oglądany
Wiele wielkich wydarzeń w swych murach gościł
Tu Łokietek dzieciństwo spędził beztroskie
Potem o zjednoczeniu kraju śnił
O władzę walczył wraz ze swoim wojskiem
On pierwszy Krzyżaków zatrzymał w bitwie
Miał cel i w drodze nikt go nie powstrzymał
Choć nieraz tułała się jego rodzina
Na inowrocławskim zamku wszystko się zaczęło
Byli tu także inni wielcy, również Jagiełło
Powinna więc powstać z brązu tablica
Pokazać zamek i co się w nim działo na niej napisać
Losy pokoju i wojen tu się decydowały
Przyjeżdżali posłańcy i koronowane głowy
To przydawało miastu chwały
Świętą wojnę z zakonem tu uchwalił król i wysłannik Witoldowy
Po bitwie pod Grunwaldem tutaj był przystanek wodza
Stąd też słał swe wojska do Koronowa
Duża tablica przy wzgórzu zamkowym
Powinna się pojawić w roku nowym
Jako napisana dla potomnych stronica
W inowrocławskich z brązu kronikach.
Średniowieczny Inowrocław
Pośrodku Rynek olbrzymi
Tam sukiennice i miejska waga
Nowe kościoły, szpital, niemal na pustyni
Książęcy zamek, klasztor i franciszkanie
Kancelaria, szkoły, posłowanie
To dla nich odpowiedzialne zadanie
Klasztorne i zamkowe izby połączone
Pamiętają te mury wielkie wydarzenia
Wojna i pokój na szalach położone
Tak kujawski książę historię zmieniał
Położył fundamenty, solidne podwaliny
By uczynić perełkę z kujawskiej mieściny
Nadeszła po wiekach najwyższa pora
By godnie uczcić Inowrocławia autora.
Co się działo na inowrocławskim zamku?
Był główną siedzibą księcia Kazimierza Konradowica, to tutaj odbywał większość politycznych spotkań i narad, tu przyjmował posłów i ważne osobistości.
Prawdopodobnie w inowrocławskim zamku urodził się jego syn Władysław Łokietek, a na pewno spędził tu dzieciństwo i pod kierunkiem głównie swojej matki Eufrozyny i franciszkanów został wychowany i przygotowany do swojej wielkiej życiowej misji: zdobycia korony i zjednoczenia państwa.
W 1337 roku w naszym zamku król czeski Jan Luksemburski, Wielki Mistrz Krzyżacki Ditrich Von Altenburg i król Polski Kazimierz Wielki zawarli układ w wyniku którego Kujawy inowrocławskie i kasztelania kruszwicka wróciły do Polski.
W latach 1393 - 1429 na zamku aż 21 razy przebywał król Władysław Jagiełło w tym wiele razy przez dłuższy okres.
W 1409roku na zamku odbyło się poufna narada Władysława Jagiełły z wysłannikiem Wielkiego Księcia Witolda i zapadły decyzje o wszczęciu Wielkiej Wojny z zakonem.
W obliczu wojny król wzmocnił zamkową załogę o 400 ludzi pod dowództwem starosty Borowca.
To oni zbrojnym wypadem na Nieszawę, Murzynno i inne grodki i wsie Krzyżackie odwrócili uwagę od przeprawiającej się przez Wisłę armii Jagiełły na Grunwald.
Po bitwie pod Grunwaldem na zamku mieściła się wojenna baza sztabu Jagiełły : tu decydował o losie więźniów, tutaj dzielił łupy, stąd wyprawiał wojska pod Koronowo, stąd wychodził na dziękczynną pielgrzymkę do poznańskiego sanktuarium.
W 1422 roku podczas odbywającej się na inowrocławskim zamku Rady Koronnej król Władysław podjął decyzję o kolejnej wojnie z zakonem.
W 1656 roku podczas "potopu"Szwedzi zdobyli i zniszczyli zamek.
W początkach XIX wieku zamek został rozebrany, a z pozyskanych cegieł Prusacy zbudowali koszary kawaleryjskie ( przy obecnej ulicy Dworcowej).
Tak zniknął z powierzchni ziemi kolejny świadek bogatej historii naszego miasta.
Może warto dać mu nowe życie na tablicy z brązu przy zamkowym wzgórzu i dopisać kolejną stronicę do miejskiej kroniki z brązu.
Był główną siedzibą księcia Kazimierza Konradowica, to tutaj odbywał większość politycznych spotkań i narad, tu przyjmował posłów i ważne osobistości.
Prawdopodobnie w inowrocławskim zamku urodził się jego syn Władysław Łokietek, a na pewno spędził tu dzieciństwo i pod kierunkiem głównie swojej matki Eufrozyny i franciszkanów został wychowany i przygotowany do swojej wielkiej życiowej misji: zdobycia korony i zjednoczenia państwa.
W 1337 roku w naszym zamku król czeski Jan Luksemburski, Wielki Mistrz Krzyżacki Ditrich Von Altenburg i król Polski Kazimierz Wielki zawarli układ w wyniku którego Kujawy inowrocławskie i kasztelania kruszwicka wróciły do Polski.
W latach 1393 - 1429 na zamku aż 21 razy przebywał król Władysław Jagiełło w tym wiele razy przez dłuższy okres.
W 1409roku na zamku odbyło się poufna narada Władysława Jagiełły z wysłannikiem Wielkiego Księcia Witolda i zapadły decyzje o wszczęciu Wielkiej Wojny z zakonem.
W obliczu wojny król wzmocnił zamkową załogę o 400 ludzi pod dowództwem starosty Borowca.
To oni zbrojnym wypadem na Nieszawę, Murzynno i inne grodki i wsie Krzyżackie odwrócili uwagę od przeprawiającej się przez Wisłę armii Jagiełły na Grunwald.
Po bitwie pod Grunwaldem na zamku mieściła się wojenna baza sztabu Jagiełły : tu decydował o losie więźniów, tutaj dzielił łupy, stąd wyprawiał wojska pod Koronowo, stąd wychodził na dziękczynną pielgrzymkę do poznańskiego sanktuarium.
W 1422 roku podczas odbywającej się na inowrocławskim zamku Rady Koronnej król Władysław podjął decyzję o kolejnej wojnie z zakonem.
W 1656 roku podczas "potopu"Szwedzi zdobyli i zniszczyli zamek.
W początkach XIX wieku zamek został rozebrany, a z pozyskanych cegieł Prusacy zbudowali koszary kawaleryjskie ( przy obecnej ulicy Dworcowej).
Tak zniknął z powierzchni ziemi kolejny świadek bogatej historii naszego miasta.
Może warto dać mu nowe życie na tablicy z brązu przy zamkowym wzgórzu i dopisać kolejną stronicę do miejskiej kroniki z brązu.
Przypomina się gród średniowieczny
Budowlą zakonu franciszkanów
Częścią książęcego zamku będącą
Znowu piękną, efektowną
Jak niegdyś serca budującą
Zjazdy królewskie w tych
murach się odbywały
Losy wojen, czy też pokoju
tu się decydowały
Ta miniatura będzie to przypominać
Kto ją zobaczy o przeszłość będzie
się dopytywać
Jednak to jedynie początkiem być musi
To nasze dalsze kroki powinno wymusić
Jak obraz średniowiecznej wielkości
grodu przywrócić
Całość ówczesnego, pięknego
miasta zaprezentować
I pamięć Polaków o tym grodzie
na wieki zachować.
Na placu Klasztornym w Inowrocławiu stoi miniatura kościoła i klasztoru
OO. Franciszkanów przypominając, a nieuświadomionych informując skąd wzięła się nazwa
placu.
Jej geneza sięga początków XIII wieku i lokacji miasta przez
księcia Konradowica.Tuż po lokacji nasz władca sprowadził do
Inowrocławia w 1237 roku wzorem swego teścia księcia wrocławskiego
Henryka Brodatego zakonników franciszkanów. Nadał im ziemię, pobudował
im klasztor i później w latach 1240- 1260 kościół. Książę wiedział co
robi, franciszkanie byli mu wielce pomocni w organizowaniu miasta,
kształceniu mieszkańców, prowadzeniu polityki .Klasztor był książęcym
hotelem dla gości, miejscem tajnych spotkań i zjazdów. U zakonników
zatrzymywali się różnego rodzaju dostojnicy, tu niejednokrotnie
zażegnywano niejeden spór a nawet wojnę.Byli podporą Konradowica i jego
następców. Ich doradcami i wywiadem.Z oblężonego Krakowa wywieźli w
przebraniu Łokietka, ratując jego życie.Konwent inowrocławski zalicza
się do najstarszych w Polsce, zaraz po wrocławskim i krakowskim. zapewne
jego filią był klasztor toruński przyjęty na kapitule w Brnie w 1239
roku.Gwardian inowrocławski Mikołaj określony był w 1241 roku jako
kustosz. Można więc wnosić że klasztor inowrocławski nazywany "Cuiavia"
stanowił kustodię obejmującą klasztory pruskie i wielkopolskie i dopiero
pod koniec XIII wieku ustąpił w godności klasztorowi gnieźnieńskiemu.W
murach klasztoru inowrocławskiego trzykrotnie zbierała się kapituła
prowincjonalna franciszkanów; w 1257, 1288, i 1316 roku.Franciszkanie
prowadzili kancelarię książęcą, niektóre książęce pisma sygnowali nawet
swoimi pieczęciami.ponieważ klasztor stanowił z zamkiem książęcym jedną
całość oddzieloną nawet od reszty miasta dodatkowym murem, goście
książęcy często zatrzymywali się w klasztorze. Tam też odbywało się
wiele ważnych spotkań i pertraktacji politycznych.Tu często decydowały
się losy pokoju lub wojny.To tutaj odbyła się znaczna część procesów
przeciw Krzyżakom, tutaj też doszło do układu księcia Konradowica z
krzyżackim mistrzem krajowym Henrykiem Widą oraz książętami pomorskimi
Samborem II i Raciborem przeciwko Świętopełkowi w 1243 roku.W 1273 roku
zawarto tutaj układ pokojowy między księżną Eufrozyną a Krzyżakami, a
wcześniej w 1263 roku posłużono się nawet pieczęcią zakonną do
uwierzytelnienia ugody Konradowica z Krzyżakami. To wszystko świadczy o
bardzo dużym znaczeniu konwentu inowrocławskiego w XIII
wieku.Zabudowania klasztorne składały się jeszcze z budynków
gospodarczych i ogrodu.Franciszkanie zgromadzili w klasztorze wiele
ksiąg, stworzyli pierwszą książnicę ( bibliotekę) i prowadzili
szkołę.Budynki klasztoru i kościoła przetrwały aż do 1819 roku do
skasowania konwentu przez władze pruskie. Mury klasztoru uległy
rozbiórce na materiał budowlany w 1821 roku. kościół początkowo był
użytkowany jako magazyn żywnościowy, a potem jako olejarnia i fabryka
cykorii po 1851 roku.W 1872 roku nastąpił ostateczna rozbiórka kościoła.
Uratowane ołtarze, rzeźby i obrazy są do dziś w wyposażeniu kościoła
Św. Mikołaja.
Wielkiego Grunwaldu zwycięstwo się tutaj wykluło
Święta wojna z Zakonem tu się rozpoczęła
Zapłonęły krzyżackie wsie i grody
Wielkiego Mistrza bezsilna nienawiść ogarnęła
Tymczasem Jagiełło ze swymi taborami
Przeprawiał się przez Wisłę na Malbork ruszając
Inowrocław panował nad Kujawami
Wiernie na zwycięskiego wodza czekając
Ten wielki związek potwierdzili Kujawiacy
padając przed królem na kolana
Pochylając głowy ślubowali dożywotnią wierność
dla swego pana
Na rynku, który po dziś dzień na tym samym miejscu stoi
Władysław i Zofia przyjmowali honory
Lud z entuzjazmem pokłonił się królowi
Gdyby stanął tu dzisiaj znowu moglibyśmy to zrobić.
Coś łączyło Grunwald, Koronowo, Inowrocław i Jagiełłę
Dwie wielkie bitwy i wojna z Zakonem
Sztab i entuzjazm w mieście zaprzyjaźnionym
W stolicy Kujaw witano go zawsze serdecznie
Na gościnę mogła liczyć królewska drużyna
Koniom nigdy nie brakowało obroku
Królowe: Jadwigę i Zofię czczono jak boginie
Władysław czuł się jak w domu
Może chciałby przypomnieć to dzisiaj komuś?
Samotna Jadwiga
gdyby tu wiatr historii
Władysława przygnał
pospacerowali by wspólnie
ku ratuszowej wieży
jak niegdyś
przed wiekami
przypomnieli wielkość
tego grodu
chciałbym w to wierzyć
może kiedyś to sprawię.
Pod inowrocławskim zamkiem nieraz Bogurodzicy słowa rozbrzmiewały
wojowie Jagiełły koniom obrok tu zadawali
królewska drużyna w tym grodzie nie raz nie tylko na popas stawała
Jadwigo dlaczego ciągle na rynku spacerujesz sama ?
W miejscu gdzie Władysław do wojny z Zakonem się szykował
gdzie lud mu spontanicznie wierność ślubował
stanąć powinien znowu na tym miejskim placu
ująć Cię pod ramię królowo
przejść przez miasto jak na paradzie
średniowieczna potęga grodu odżyłaby na nowo
Novus Vladislav po tylu wiekach
na wracającego króla czeka.
W 1425 roku 31 maja na rynku społeczność Inowrocławia spontanicznie
złożyła przysięgę na wierność królowi Władysławowi , królowej Zofii i ich
następcom.
1431 rok najazd Krzyżaków na miasto, wielki pożar i spalenie wszystkich miejskich archiwaliów.
Archiwum mieściło się w wieży ratuszowej.
1450 rok król Kazimierz Jagiellończyk odnowił prawa miejskie Inowrocławia, nadał mieszczanom nowe przywileje oraz przyznał miastu darmowy wyrób w lasach królewskich na odbudowę miasta.
1480 rok na inowrocławskim rynku spalono publicznie ks. Macieja za udział w ruchu husyckim.
1450 rok król Kazimierz Jagiellończyk odnowił prawa miejskie Inowrocławia, nadał mieszczanom nowe przywileje oraz przyznał miastu darmowy wyrób w lasach królewskich na odbudowę miasta.
1480 rok na inowrocławskim rynku spalono publicznie ks. Macieja za udział w ruchu husyckim.
Na inowrocławskim rynku i w wieży ratuszowej wiele jeszcze się działo, co warto by upamiętnić na tablicach ścieżki historycznej, ale dzisiaj ograniczę się tylko do wielkiego dla miasta okresu średniowiecza.
Kościół pw. Świętego Mikołaja.
Cztery miejsca w Inowrocławiu
książęcy zamek
kościół i klasztor Franciszkanów
rynek z ratuszem i kościół Mikołaja
wielkie wydarzenia w historii miasta
Kujaw i całego kraju
to tutaj decydowały się ludzkie losy
wojna, pokój, traktaty, rozejmy
niewiele zostało śladów
czas najwyższy to zmienić.....
W tej świątyni miały miejsce wielkie wydarzenia o dużym znaczeniu dla
całego kraju:
w latach 1320-1321 toczył się proces przed sądem papieskim
wytoczony przez króla Władysława Łokietka przeciwko Krzyżakom.W naszym
kościele 10 lutego 1321 roku arcybiskup gnieźnieński Janisław ogłosił
wobec delegatów polskich i krzyżackich wyrok papieża Jana XXII skazujący
Zakon na zwrot Polsce zagrabionego Pomorza oraz zapłacenie
odszkodowania 30 000 grzywien i pokrycie kosztów procesu.
W 1397 roku w tym samym kościele królowa Jadwiga pertraktowała z Wielkim
mistrzem Krzyżackim Konradem von Jungingen w sprawie pokojowego
zlikwidowania sporu i zwrot Ziemi Dobrzyńskiej.
Tutaj też według legendy przepowiedziała wielką klęskę Krzyżakom z ręki jej męża Władysława Jagiełły. Jest jeszcze jedno wielkie wydarzenie w historii tego kościoła, które warto przypomnieć i upamiętnić:
od 18 lipca 1941 roku do końca wojny pod posadzką zakrystii były ukrywane Relikwie Św. Wojciecha z Gniezna, męczennika i patrona Polski, świętość dla każdego katolika i Polaka.
Relikwie przywiózł z Gniezna od ks.Edwarda van Bleriqa( wikariusza generalnego archidiecezji gnieźnieńskiej) do ks. Paula Mattauscha (proboszcza fary inowrocławskiej) Urban Thelen- podoficer Wehrmachtu.
Tutaj też według legendy przepowiedziała wielką klęskę Krzyżakom z ręki jej męża Władysława Jagiełły. Jest jeszcze jedno wielkie wydarzenie w historii tego kościoła, które warto przypomnieć i upamiętnić:
od 18 lipca 1941 roku do końca wojny pod posadzką zakrystii były ukrywane Relikwie Św. Wojciecha z Gniezna, męczennika i patrona Polski, świętość dla każdego katolika i Polaka.
Relikwie przywiózł z Gniezna od ks.Edwarda van Bleriqa( wikariusza generalnego archidiecezji gnieźnieńskiej) do ks. Paula Mattauscha (proboszcza fary inowrocławskiej) Urban Thelen- podoficer Wehrmachtu.
W pobliżu dawnej bramy Poznańskiej ( Strzeleńskiej)
na tyłach kamienic
przy ulicy Kasztelańskiej przetrwał spory odcinek muru.Po konserwacji i
zabezpieczeniu, już wkrótce powinien być udostępniony do zwiedzania.
Jest to część wspaniałych fortyfikacji miejskich,
Jest to część wspaniałych fortyfikacji miejskich,
Aby uchronić miasto zagrożone najazdami od zniszczeń na przełomie XIII i XIV wieku otoczono je murami obronnymi o wysokości 5 m,grubości ok. 2 m i długości ok. 1600 m, dwoma fosami i wałami. W murach znajdowały się trzy potężne zamczyste bramy wjazdowe: Toruńska (Żydowska) , Poznańska ( inaczej zwaną Strzeleńską lub Mątewską) i Bydgoska oraz 16 baszt obronnych za utrzymanie których odpowiedzialne były cechy rzemieślnicze.
Tuż za trzecią bramą miejską...........
„W latach od ok. 1265 do 1592, na terenie
ograniczonym dzisiaj ulicami 3 Maja, Toruńską, Najświętszej Marii Panny
i Świętego Ducha – tuż za murami miasta i fosą, na wschód od bramy
toruńskiej – mieściły się zabudowania zespołu szpitalnego Świętego Ducha
prowadzonego przez rycerski Zakon Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą.
Zabudowania kompleksu zakonnego kilkakrotnie ulegały zniszczeniu w pożarach i zostawały odbudowywane. Ostatecznie budynki wyburzono w 1869 roku.”
Zespół
ufundował książę kujawski Kazimierz I, a w jego skład wchodził dom
zakonny wraz ze szpitalem, kościół Świętego Ducha oraz przykościelny
cmentarz.
Szpital pełnił rolę
przytułku dla starych, schorowanych i ubogich mieszkańców miasta.
Zgodnie z ówczesnymi standardami, zakonnicy nie sprawowali opieki
medycznej nad swoimi podopiecznymi prócz niezbędnego minimum.
W
roku 1592 szpital przeszedł pod opiekę kolegium wikariuszy diecezji
włocławskiej, a następnie w roku 1853 pod zarząd inowrocławskiego
starostwa.Zabudowania kompleksu zakonnego kilkakrotnie ulegały zniszczeniu w pożarach i zostawały odbudowywane. Ostatecznie budynki wyburzono w 1869 roku.”
Informuje o tym pamiątkowa tablica na gmachu I LO im. Jana Kasprowicza.
Warto te wszystkie miejsca oznaczyć i opisać tworząc zaczątek wielkiej inowrocławskiej ścieżki edukacyjno- historycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!