Dzisiejszy post jest pretekstem do kolejnej opowieści o niezwykłym inowrocławskim artyście, Leonardzie Franciszku Berendtcie....
Leonard i jego dzieła goszczą dość często w kronikach, a my spotykamy się dość regularnie podczas różnych artystycznych wydarzeń, a raz po raz i bez okazji...
W środku już czeka gospodarz i jego barwne (słowne i malarskie) opowieści....
Po azjatyckich wojażach
artysta wrócił na Inowrocławia łono
spłodził już pierwsze dzieło
wsłuchując się w swoją duszę natchnioną
wyrzucił na płótno
zdarzenia,wrażenia, uczucia
religie, opowieści
wulkan przeżyć z dalekiego świata
czekamy na następne dzieła
nowa galeria wiele ich pomieści
wspominaj i twórz Leonardzie...
Powstaje piękna galeria, zapełnia się artystycznymi dziełami: obrazy, rzeźby, instalacje....
Jest niespodzianka: ścianka poświęcona na obrazy Anny Urbaniak, artystka też zdradza spory talent, a dopiero zaczyna swoją artystyczną drogę....
Zaczynają się opowieści, relacje, anegdoty.....
kontrasty: bieda, bogactwo, ubiory, potrawy, sposoby podróżowania, wspomnienia, wycieczki w stronę artystycznej twórczości, omawianie poszczególnych obrazów....
Zwracam uwagę na szczególną technikę wykonania tego obrazu, namalowanego po rozpoczęciu wojny na Ukrainie....
Jest i pierwszy obraz z ostatniej wyprawy, taka Indonezja"w pigułce".....
W galerii pojawiło się kilka rzeźb, inne czekają na drobne naprawy po zagranicznych wyprawach na różne wystawy....
Zdjęcie Mistrza mojego autorstwa znalazło godne miejsce w galerii....
Bunio pilnuje najnowszego dzieła.....
Obok Galerii tworzy się także strona o artystycznej działalności Leonarda https://farnaart.com/.....
Przytoczę tutaj moją krótką wypowiedź z tej strony o twórczości Leonarda i naszej znajomości:
"Obrazy Leonarda podziwiałem już wiele lat temu, zanim poznaliśmy się osobiście, już wtedy fascynowały mnie niezwykłą, zaskakującą kolorystyką, bijącą z nich pogodą, radością, pewnością siebie, optymizmem. Z czasem zaprzyjaźniliśmy się, byłem na wielu wystawach, w pracowni, miałem okazję zobaczyć niemal każde nowe dzieło, a także przyjrzeć się tym namalowanym wcześniej. Poznałem dziesiątki, setki obrazów będących barwną opowieścią o różnych krainach i kulturach świata, czasami przenoszące nas do świata baśni, czy też będących komentarzem przeróżnych, poruszających wydarzeń. Zachwyciła mnie seria obrazów „muzycznych”, artystyczne wycieczki w kierunku architektury, przyrody… Autor ciągle jest twórcą poszukującym, potrafi zaskoczyć tematem, zestawem barw, nowinkami technicznymi. Warto śledzić jego twórczość, bo to niezwykle ciekawy i ciągle rozwijający się artysta."
Jerzy Drogi Kronikarzu!
OdpowiedzUsuńJestem szczerze wdzięczny za Twoje zainteresowanie się moją twórczością. Myśl że za Twoją sprawą - czytaj kronikom jestem oglądany przez tylu odbiorców.
Dziękując kłaniam się nisko przed Tobą i Twoją pasją do dokumentowania wydarzeń w naszym pięknym mieście. Jesteś zawsze tam gdzie warto bywać gdzie powinno się być by został ślad naszej inowrocławskiej rzeczywistości
Kronikarzu BRAWO TY !!!👏👏👏