Po niefortunnej inauguracji sezonu i przełknięciu goryczy sromotnej porażki z Jamalex Polonia 1912 Leszno nasi koszykarze muszą się szybko odbudować, wyciągnąć wnioski, zminimalizować błędy i słabości w grze, wykorzystać wszystkie swoje atuty i kolejny mecz z Elektrobud-Investment ZB Pruszków ( ach te nazwy) po prostu wygrać........
Zamieszanie w PZKosz z przyznaniem Noteci prawa gry w I Lidze nie ułatwiło klubowi zmontowania składu, odpowiednio wczesnego rozpoczęcia przygotowań do sezonu,dopracowania zagrywek, zgrania zawodników itp.
Zostaliśmy nieco w tyle w stosunku do wielu klubów......ale potencjał jest i wiele rzeczy możemy poprawić.
Zespół jest nieźle zbilansowany, to typowa mieszanina młodości z doświadczeniem, ma dobrych graczy na obwodzie, niezłych strzelców, silnych, wysokich podkoszowych, dobrych trenerów......to musi przynieść efekty.
Nowy zarząd klubu podjął wiele działań z wielkim rozmachem by przyciągnąć kibiców, sponsorów i spopularyzować koszykówkę w mieście i regionie.
Oprawa pierwszego meczu była znakomita: piękne cheerleaderki Anwilu Włocławek, znakomity freestyler Andrzej Adamczyk, oprawa muzyczna, sprzedaż pamiątek, napoje, gastronomia, konkursy, nagrody, prezentacja zespołów niemal jak w NBA....byłoby wielkie koszykarskie święto w Inowrocławiu, gdyby dostroiła się do tego gra naszych koszykarzy i wynik.
Nie poszło najlepiej : nerwy Milosa Sporara i zafrasowana twarz Jacka Stajszczaka mówią wszystko.........
Tuż przed meczem z Polonią Leszno dołączył do zespołu Kamil Michalski, już w pierwszym meczu zaprezentował się nieźle i powinno już być tylko lepiej......
Było trochę "szalonych" wjazdów w podkoszowy gąszcz i niepotrzebnych strat....trzeba naszym rozgrywającym nieco więcej rozsądku i zimnej głowy w prowadzeniu gry.
Lepsza obrona to okazja do szybkich kontr i łatwych punktów, natomiast atak pozycyjny powinien być rozgrywany szeroko po obwodzie dając miejsce do szybkich penetracji, zagrywek pick'n'roll, dograń pod kosz do wysokich lub rzutów za trzy z przygotowanych pozycji.
Myślę jednak, że sztab szkoleniowy i zawodnicy wiedzą najlepiej co trzeba poprawić by gra się lepiej "kleiła" i byśmy zaczęli wygrywać kolejne mecze.
Najważniejsze, że wszyscy są zdrowi, skupieni na sobotnim meczu z Pruszkowem, ciężko trenują i wierzą w zwycięstwo.
Trzymamy więc kciuki i czekamy na dobre wieści, chyba że ktoś może jechać do Pruszkowa i wspierać Noteć w wyjazdowym spotkaniu.
Ze swojej strony zachęcam do dopingu naszej drużyny, wspierania klubu na meczach i nie tylko....
Warto zapełniać naszą halę na meczach u siebie, dopingować, zagrzewać do walki i dawać naszym chłopakom dodatkowy atut.
Zapraszam też do "Kronik Inowrocławskich" na kolejne meldunki z klubu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!