Sobota, 8 listopada kolejny mecz Noteci Inowrocław na własnym parkiecie z GKS Tychy...
Nasz przeciwnik ma dotychczasowy bilans 5 zwycięstw, 3 porażki, ale ostatnie dwa mecze przegrane: na wyjeździe z Polonią Leszno 67:88 i z Polonią Warszawa u siebie 80:87....
Noteć natomiast wygrała na własnym parkiecie z Miners Katowice 82:79 i uległa na wyjeździe liderowi ze Starogardu Gdańskiego 89:72, choć długo prowadziła z faworytami bardzo wyrównane zawody...
Ogólny bilans naszego zespołu to 3 zwycięstwa, pięć porażek....
Po prezentacji zespołów podniosły moment, w związku ze zbliżającym się Świętem Niepodległości wybrzmiał na naszej hali Mazurek Dąbrowskiego...
Zaczyna się pięknie, uroczyście i dostojnie....
Wypada teraz tylko dostosować do tego święta grę naszego zespołu...
Mecz zaczęliśmy jednak słabo, kilkadziesiąt sekund gry, dwie kolejne straty i punkty dla rywali.
James Washington znowu w naszej hali, szkoda że nie w składzie zespołu na parkiecie....
W ubiegłym sezonie, z nim na rozegraniu, nasza gra wyglądała o wiele lepiej....
Gorący doping na hali niewiele pomaga, pierwsza kwarta niemal bez historii, wysoko przegrana....23:31.
Po przegranej 1 kwarcie sztab szkoleniowy i zespół starają się odmienić losy meczu, wprawdzie nie gra Szymon Sobiech, Alan Czujkowski wchodzi na zmiany, ale widać że nie jest w pełnej dyspozycji, za to całkiem nieźle spisuje się dwójka naszych wysokich: Sebastian Rompa i Darrell Harris....
Gramy zdecydowanie lepiej, trafia za 3 nasza strzelba Dylan Frye, dobrze gra Radosław Trubacz i dość szybko odrabiamy straty...
Po raz pierwszy doskonale egzekwujemy rzuty wolne....
W końcu wychodzimy na prowadzenie...
Prowadzimy wyrównane zawody, co przeciwnik nam odskoczy, dochodzimy ich i zdobywamy minimalne prowadzenie, niestety nie dajemy rady zdobyć większej przewagi...
Ciekawostką jest fakt, że w drużynie z Tych gra brat bliźniak Piotra Lisa, Michał...
Sytuacje na parkiecie wywołują mieszane uczucia i reakcje...
Po ostatnich bardzo dobrych meczach zaskakująco słabo zagrał Cam Hamilton, nie błyszczał na rozegraniu, ani w ataku, w obronie nie nadążał za niezwykle szybkimi i dynamicznymi: Kajetanem Kaczawskim i Sebastianem Bożenko, zresztą ta dwójka jeździła między naszym graczami jak chciała, a Sebastian dodatkowo był niezwykle skuteczny i raz za razem dziurawił nasz kosz.
Nie brakowało ostrej fizycznej gry, po zderzeniu z Szymonem Kiwilszą Dylan Frye musiał opuścić boisko z mocno krwawiącą raną na skroni...
a przecież to głównie dzięki niemu do tej pory trzymaliśmy wynik.
Dylan z opatrunkiem na głowie wraca na parkiet i przedłuża nasze nadzieje na zwycięstwo w tym meczu...
Kończy się trzecia kwarta, a w meczu ciągle wynik na remis....
Emocje sięgają zenitu...
Ach gdyby Szymek mógł wybiec na parkiet i wspomóc Noteć w tej trudnej walce....
Kolejne zmartwienie: Sebastian Rompa po zderzeniu pod koszem upada na parkiet i zostaje doprowadzony na ławkę rezerwowych...Na ławce trwają usilne starania by go przywrócić do gry, wszyscy modlimy się by nie był to jakiś poważniejszy uraz....
Nasze modlitwy pomogły, Sebastian Rompa na szczęście wrócił do gry....
Niestety w końcówce nasz zespół pękł i Tychy odskoczyły na kilka punktów....
Minuta i dziewiętnaście sekund do końca i 10 pkt straty, z trybun głośne: dymisja !!!! dymisja !!!!Już wiadomo, że nawet modły nie pomogą i poniesiemy kolejną, szóstą porażkę.....
KSK Qemetica Noteć Inowrocław - GKS Tychy
75:83 (23:31, 17:13, 19:13, 16:26)
Noteć: Frye 23 (6), Trubacz 12 (2), Rompa 10, Ciesielski 7, Styczeń 6, Harris 6, Czujkowski 5 (1), Grzesiak 4, Hamilton 2, Lis 0
GKS: Bożenko 29 (4), Kiwilsza 12, Walski 11 (1), Szczypiński 9 (3), Dziemba 8 (1), Kuczawski 7 (1), Adamczak 4, Lis 3 (1), Dawdo 0
Czwarta kwarta przegrana 10 pkt i nie pomogło nawet 6 celnych trójek Dylana Frye w meczu, na znakomitym procencie 66,7...
Przykro uwieczniać porażki, ale może w końcu przyjdzie przełamanie i zaczniemy seryjnie wygrywać...
Ważne by było zdrowie, bo jak mówił trener na pomeczowej konferencji, już od ponad 2 tygodni zespół ze względu na urazy kilku zawodników nie trenował 5 na 5, co uniemożliwia trenowanie meczowych wariantów gry w ataku, a zwłaszcza w obronie....Gdy będą zwycięstwa poprawi się chemia i atmosfera w drużynie, w klubie, na trybunach, to rzecz oczywista....A to niesie i łatwiej się gra w kolejnych spotkaniach....Jednak niezaprzeczalnym faktem jest, że od samego początku sezonu coś w naszym zespole " nie klika", mimo stabilnego, dość wysokiego budżetu, wolej ręki dla trenera w budowie składu (oczywiście w ramach dostępnych środków w danym momencie), późniejszych poprawek w rosterze: ściągnięcia Cama Hamiltona i wymianie Kacpra Mąkowskiego na Alana Czujkowskiego, nadal nie ma spodziewanych wyników....
Zespół wygląda też na niezbyt zbilansowany:
dwóch wysokich: Rompa i Harris 41 lat, trzech skrzydłowych: Sobiech 198, Czujkowski 198, Trubacz 196 i ewentualnie czwarty młody Grzesiak 193 i sześciu obrońców....
Gdy przyszły problemy ze zdrowiem, staliśmy się dość bezradni pod tablicami.
W ostatnich meczach gra już nieco lepiej wygląda, ale tylko momentami, nie możemy utrzymać dobrej formy w dłuższym okresie, po niezłej walce przez większość meczu, przegraliśmy w drugich połowach, lub wręcz końcówkach spotkania z Tychami, Starogardem, czy Resovią.
Musimy koniecznie zacząć wygrywać i poprawić atmosferę w klubie, na trybunach i w całym mieście i okolicy.....
Może warto zapraszać na treningi zespołu zawodników młodszej kadry klubu, by móc realizować plany taktyczne na treningach, zwłaszcza wtedy, gdy są problemy ze skompletowaniem pełnego składu....
Czekamy na zwycięstwa, na poprawę atmosfery, Noteć to NASZA Drużyna, w Inowrocławiu, NASZYM Mieście........
Następny mecz na wyjeździe z Sokołem Łańcut, niełatwy to przeciwnik, szóste miejsce w tabeli z bilansem 5 zwycięstw 4 porażki, a u siebie 4 zwycięstwa i 1 przegrany mecz ze Starogardem, ale jak się przełamywać to właśnie z takim rywalem....
Hej Noteć kosz!!!!!



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!