panorama Inowrocławia

panorama Inowrocławia

piątek, 28 listopada 2025

Długo oczekiwana zamiana miejsc.....

  

 Zamiana miejsc.

41 lat z małym haczykiem minęło

może nie jak jeden dzień w filmowej piosence 

ale kończy się bezpowrotnie

wkrótce nie będzie już nocek w pracy

pobudek o 3:30

jeszcze przed świtem 

tysięcy przejechanych kilometrów

przed świętami ostatni wyjazd

potem już tylko wspomnienia

opowieści i gawędy w przyjacielskim kręgu

sentyment i szacunek do wielu ludzi

spod znaku trąbki pocztyliona

długo jeszcze przewijać się będą obrazy

ludzie, sytuacje, wydarzenia, zapamiętane chwile

jak spektakl teatralny

mnie już nie będzie na scenie

zasiądę w wygodnym foteliku

na widowni... 


Potem dołożyłem jeszcze 6 lat....

Jesień życia.

Trzy czwarte swojego życia zostawiłem na poczcie

wiele sił, zdrowia, nerwów, umiejętności

setki wychowanków przez lata

listy pochwalne, nagrody, dyplomy

medale, odznaczenia

czas już odejść

usunąć się w cień

i tak już nikt nie ceni

wysiłków nie dostrzega

41 lat pracy otuliła spokojna cisza

trzeba się pożegnać

oczekują nowe zadania

choć to już jesień życia.









Wiele lat ciężkiej pracy

kiedyś mnóstwo satysfakcji z jej wyników

nagrody pieniężne, dyplomy

odznaki: brązowa, srebrna, złota

Zasłużony dla Łączności

medal pamiątkowy

tylko na koniec zabrakło podsumowania

jakiejś szczególnej puenty

może będzie nią sympatia i pamięć współpracowników

to rodzaj najlepszej nagrody

coraz szerszy mój uśmiech na karteczkach

przyklejonych na kalendarzu

fala odchodzącego na emeryturę kierownika 

super pomysł sympatycznych koleżanek

z każdym dniem zrywam jedną karteczkę

nadchodzi przedświąteczne pożegnanie.... 

  

 

 

41 lat 

teraz liczę już dni 

wkrótce grudzień

ostatni miesiąc

11 służb

szybko bije licznik

pożegnanie...

mnóstwo wspomnień

setki wychowanków

rzesza współpracowników

bliższych i dalszych

wszystko zostaje za plecami

i tyle.....

amen.  









Kończy się pewien etap życia
ważny i długi okres
pochłonął wiele moich
sił, zdrowia, umiejętności
teraz zostanie tylko we wspomnieniach
wszystko się kiedyś kończy
nowe pomysły, nowe projekty
mam jeszcze wiele do zrobienia
Inowrocław zasługuje na lepsze czasy
mogę do tego doprowadzić
żyję by takie projekty spełniać.
 
Święta Bożego Narodzenia spędzę już spokojnie w domu, ale ruch świąteczny jak zawsze , przez wiele lat ....na poczcie, po raz ostatni....
 



niedziela, 23 listopada 2025

Kamień z serca......Noteć zwycięska, w końcu zagrał ZESPÓŁ.

 

Po 3 kolejnych porażkach z duszą na ramieniu udawałem się na mecz z Polonią Leszno....

Noteć została postawiona pod ścianą, musieliśmy ten mecz wygrać, presja ogromna, wszyscy w Inowrocławiu: trener, zarząd klubu, zespół, kibice, potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jak kania dżdżu...

Najważniejsza sprawa byśmy wreszcie stali się jedną drużyną, do tej pory trochę tego brakowało: na parkiecie i na ławce, mam nadzieję że dzisiaj będzie inaczej...

Kibice Polonii przybyli dość licznie, byli głośni i prezentowali się całkiem okazale....






Rozgrzewka, jak zwykle, emocje rosną z każdą minutą....
Prezentacja...

I wybiegają nasi....





Trzymamy kciuki, czas na przełamanie, czas na ZWYCIĘSTWO!!!!!!!






Kibice jak zwykle, na najwyższym poziomie....





Ale zaczęliśmy nie najlepiej, znowu przegrywamy od początku i gonimy wynik....







































Sztab szkoleniowy od początku reaguje próbując poprawić naszą grę w ataku i obronie, cały zespół jest niezwykle zdeterminowany by odnieść zwycięstwo...






Idzie ciężko, ale próbujemy łapać kontakt....









Mecz jest zacięty, na dobrym poziomie sportowym i wreszcie udaje się nam dogonić przeciwników....









Wreszcie gramy dobrze i skutecznie w ataku, wchodzą trójeczki, nie najgorzej egzekwujemy rzuty wolne....















Wynik cały czas na styku, emocje rosną z każdą minutą....










Jest ciężko, walka, walka, walka.....trzeba zostawić na parkiecie mnóstwo potu...






Cam Hamilton daje dziś wiele od siebie, co mając naprzeciwko Mitchella nie jest rzeczą łatwą....


Wrócił do gry po kontuzji nasz kapitan, Szymon Sobiech, wniósł sporo do gry, ale rzuty wolne musi nadal ostro trenować....

Dylan Frye w pierwszej połowie trzymał wynik, trafiając m.in. 4 trójki...





Po bardzo dobrej drugiej kwarcie, w trzeciej utrzymujemy nieznaczne prowadzenie....







Prowadzimy dość pewnie, ale Polonia ma Wendela Mitchella, znakomitego gracza zarówno w ataku, jak i obronie.

Trafia jak chce spod kosza i z dystansu, znakomicie gra w obronie, wybiera raz po raz piłkę z kozła naszym rozgrywającym...



Owacje na trybunach dla Piotra Lisa, to jeden z bohaterów Noteci, gra bardzo dobrze, a trójka mu siedzi jak rzadko kiedy...







Gramy walecznie, nieustępliwie, ławka żyje jak nigdy dotąd, tworzy się prawdziwy zespół...











Nie był to najlepszy mecz trójki sędziowskiej, kilka razy podejmowali kontrowersyjne, lub wręcz błędne decyzje, co podgrzewało i tak napiętą atmosferę...








Kosztowało to wszystkich wiele niepotrzebnych nerwów...
Wreszcie było widać na parkiecie Sebastiana Rompę: wprawdzie tylko 3 zbiórki, ale 2 przechwyty, 3 bloki i 11 punktów.

Sędziowie, w przeciwieństwie do koszykarzy nie błysnęli formą....










Pod koniec 3 kwarty Poloniści zaczynają się niebezpiecznie zbliżać, znowu rośnie napięcie, emocje sięgają zenitu.....





Sześć punktów przewagi, jeszcze nic pewnego, przecież Polonia ma Wendella Mitchella...


Teraz potrzeba spokoju, silnych nerwów, chłodnej głowy, rozsądku i zimnej egzekucji.....







Kibice pomagają....
Nie możemy już tego wypuścić!!!!!













































5 pkt przewagi, musimy dotrwać, wytrzymać nerwowo i wygrać, w końcu WYGRAĆ !!!!!















 

Starczyło sił, nerwów, odporności, umiejętności i rozsądku, pękła setka i jest ZWYCIĘSTWO !!!!!

KSK Qemetica Noteć Inowrocław - Novimex Polonia 1912 Leszno

101:91 (24:28, 31:21, 21:21, 25:21)

Noteć: Hamilton 22 (2), Lis 21 (5), Harris 14 (1), Frye 13 (4), Rompa 11 (1), Trubacz 10 (2), Sobiech 5, Czujkowski 4, Styczeń 1, Ciesielski 0

Polonia: Mitchell 39 (5), Ryżek 17 (1), Wilk 15 (2), Pabian 10 (2), Soroka 4, Kankowski 2, Sanny 2, Stryjewski 2, Żmudzki 0



Po tym spotkaniu zajmujemy w tabeli I ligi 8 miejsce, z 15 pkt i bilansem 4 zwycięstw i 7 porażek.




















Jest radość, oklaski, owacje, autografy, wspólne fotografie, oby tak dalej....