Pod jej wpływem sprowadził wzorem jej ojca do Inowrocławia Franciszkanów.
Nadał im ziemię, ufundował i wybudował klasztor i kościół.Piszę o tym bardziej szczegółowo w stosownym poście w tych kronikach.Zamek książęcy który książę wybudował w swojej siedzibie też był wzorowany na zamku Henryka II Pobożnego, w dolnych izbach łączył się z budynkami klasztornymi. Tworzyło to jeden kompleks zamkowy oddzielony zresztą od pozostałej części grodu dodatkowym murem.Dawało to dodatkowe możliwości w przyjmowaniu gości, prowadzenia polityki, organizowaniu potajemnych spotkań, zjazdów itp.Zakonnicy prowadzili kancelarię książęcą, byli urzędnikami księcia do specjalnych poruczeń, jego służbą wywiadowczą, bywali tajnymi posłańcami. Goście księcia mieszkali w części klasztornej, była więc okazja do zdobywania i przekazywania księciu potrzebnych informacji.Książę cenił franciszkanów i odgrywali oni u jego boku na Kujawach olbrzymią rolę, a korzyść była obopólna.
Zakonnicy odpłacali się niewiarygodną wręcz lojalnością, wspierali księcia i jego potomków( patrz uratowanie Łokietka z oblężonego Krakowa), organizowali szkoły, książnice, dbali o edukację mieszkańców. Przy pomocy Konstancji Konradowic przeniósł do swej stolicy ze Śląska najbardziej wtedy postępowe wzorce organizacyjne i urbanistyczne czyniąc z Inowrocławia miasto pod każdym względem nowoczesne i wzorcowe dla później lokowanych ośrodków miejskich na Kujawach ( Bydgoszcz, Koronowo,Brześć, Włocławek,Pakość).Konstancja dała swemu mężowi dwóch męskich potomków:Leszka( Czarnego) i Siemomysła.
Leszek Czarny wychowany przez Konstancję i Kazimierza panując w księstwie sieradzkim i krakowskim odnosił największe sukcesy militarne od czasów Bolesława Krzywoustego. Posiadał dużo zręczności i energii politycznej i był dobrym wodzem.Przygotowany odpowiednio przez rodziców hołdował idei zjednoczeniowej , rozwojowi mieszczaństwa i stworzeniu podstaw przyszłej polityki zagranicznej powracającej na arenę europejską Polski.
Siemomysł był księciem inowrocławskim i prapradziadkiem Królowej Jadwigi Andegaweńskiej.
Przy klasztorze franciszkańskim
Ten co go stworzył powinien stanąć
Na koniu w galopie swój miecz wznieść
Jak wtedy gdy gród ten śpiewał mu pieśń
W światłach na całe miasto zabłysnąć
Sprowadził tu zakonników, siedzibę im zbudował
Konstancja wzorce z Wrocławia mężowi dała
Swego syna na króla tu wychował
Eufrozyna dzielnie mu w tym pomagała
Henryk Pobożny pomocą służył
Jak zamek zbudować i do czego zakonu użyć.
Ten co go stworzył powinien stanąć
Na koniu w galopie swój miecz wznieść
Jak wtedy gdy gród ten śpiewał mu pieśń
W światłach na całe miasto zabłysnąć
Sprowadził tu zakonników, siedzibę im zbudował
Konstancja wzorce z Wrocławia mężowi dała
Swego syna na króla tu wychował
Eufrozyna dzielnie mu w tym pomagała
Henryk Pobożny pomocą służył
Jak zamek zbudować i do czego zakonu użyć.
Jak wielki urbanista to zaprojektował
Wielki przestronny Rynek nie powstydziłby się Europy
Książę gród do wielkiej przyszłości szykował
Siatka ulic, umocnienia, kawał dobrej roboty
Zamek, klasztor i przy boku Franciszkanie
Kancelaria, pertraktacje, układy, wywiad to dla nich zadanie
Kontrowersyjne unie to tylko polityka
Osłabienie wrogów, przyszłość kraju, taktyka
Skrzywdzony, błędnie oceniany, nie doczekał chwały
A szkoda w wielkość miasta miał wkład niemały.
Eufrozyna poślubiona przez Konradowica po śmierci Konstancji była córką księcia Kazimierza I Opolskiego.Dała mężowi czworo dzieci:Włodzisława( Władysław Łokietek), Kazimierza, Siemowita i Eufemię.Swego najstarszego syna choć urodził się jako wyjątkowo małe dziecię i jego widokowi po narodzeniu towarzyszyły salwy śmiechu, a ojciec powiedział o nim ze śmiechem " królik" kochała bardzo i już w dniu narodzenia nazwała królem.Podobnie jak w przypadku Leszka Czarnego wychowanie i atmosfera w domu przygotowywały go do spełnienia życiowej misji i spełnienia przepowiedni matki.To on , właśnie on mimo niepozornej postury został jednym z największych królów w historii Polski, to on sięgnął po koronę i doprowadził do zjednoczenia państwa.Wielki przestronny Rynek nie powstydziłby się Europy
Książę gród do wielkiej przyszłości szykował
Siatka ulic, umocnienia, kawał dobrej roboty
Zamek, klasztor i przy boku Franciszkanie
Kancelaria, pertraktacje, układy, wywiad to dla nich zadanie
Kontrowersyjne unie to tylko polityka
Osłabienie wrogów, przyszłość kraju, taktyka
Skrzywdzony, błędnie oceniany, nie doczekał chwały
A szkoda w wielkość miasta miał wkład niemały.
W 1267 roku po śmierci ojca wraz z młodszym rodzeństwem znalazł się pod opieką matki sprawującej regencję w ich imieniu na obszarach , które im przypadły tj. na Kujawach Brzeskich oraz ziemi łęczyckiej i dobrzyńskiej.I właśnie ona najbardziej przyczyniła się do przygotowania przyszłego króla do sprawowania rządów i przywrócenia państwa polskiego pod jedną koroną.Do zgłębiania tajników rządzenia i prowadzenia polityki oraz nabrania ogłady i międzynarodowego obycia skierowała syna na dwór jego bliskiego krewnego Bolesława V Wstydliwego do Krakowa.
Może więc gdyby powstała wnioskowana przeze mnie Galeria Wielkich Postaci te dwie białogłowy powinny tam choć symbolicznie zaistnieć.
Konstancja i Eufrozyna wielkie zasługi dla grodu,miasta
księstwa, a nawet dla Korony wniosły
Choć nie piszą o tym zbyt wiele w tomach
kronik opasłych
W planowaniu, projektach, polityce, wychowaniu synów
dążeniu do władzy i zjednoczenia Polski
Obie panie miały swój udział niewąski
W tym wierszu pamięć o sobie wskrzesiły
Byś wiedział czytelniku, że przed wiekami
tak wielkie damy w Inowrocławiu żyły.