panorama Inowrocławia

panorama Inowrocławia

poniedziałek, 21 lutego 2022

Pączek, chruścik i nasza kapusta...znowu w Cieślinie

 

Trzy miesiące po naszym słynnym kiszeniu kapusty w Cieślinie, spotkaliśmy się znowu w tym samym miejscu, aby ocenić jak się udała nasza kapustka i rozsądzić odwieczny spór: czy pączek, czy też chruścik jest największym przysmakiem karnawału.

Mile zaskoczyły nas gospodynie tej oazy kultury w Cieślinie: Basia Pułaczewska przygotowała dla nas na to spotkanie specjalne, piękne, poetyckie przywitanie....




a swoim talentem interpretacji jej poezji popisała się Agnieszka Świtek.....






Humory dopisywały od samego początku.....


Chruściki i pączki rozpoczęły bezwzględną walkę o nasze podniebienia...

Na ścianie mnóstwo fotografii przypominających nasze jesienne święto kiszenia kapusty....










Bohaterowie wieczoru kuszą wyglądem i smakiem...

 

Nad nimi unosi się wielki znak zapytania....

Ciekawe który z nich wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko......?





W gościnnym Cieślinie
żegnamy karnawał
próbując rozstrzygnąć
odwieczne świata pytanie
pączek czy chruścik
królem karnawału zostanie
wracamy wspomnieniami
do święta kiszenia kapusty
jemy kapuśniak, bigos
 gołąbki w kilku odsłonach 
placuszki, cudowną zapiekankę 
dogadzamy podniebieniu
na deser delektujemy się
bezami szczególnej urody
czekamy na wiosnę
delikatne przebiśniegi 
mając przed oczami
 czytamy poezję o sobie samych 
słuchamy patriotycznej pieśni
wspominamy
umawiamy się na kolejne spotkania
warto spotykać się w takim gronie
wspólnie zawsze coś ciekawego zdziałamy...

Dzięki Beacie Szafrańskiej jest udokumentowana moja obecność na tym wyjątkowym spotkaniu...







Degustacja trwa...


I pączki i chruściki palce lizać...trudny wybór.



Tymczasem w kuchni praca wre.....tutaj króluje kapusta....
Ulka Spała z niezwykłą wprawą zawija gołąbki...





Ewa doprawia kapuśniaczek....

Ślinka już cieknie, gdyż z kuchni rozchodzą się smakowite zapachy, kulinarna wyobraźnia zaczyna działać....








Gołąbków przybywa na półmisku jak w leśnym zagajniku grzybów po deszczu...o niezwykłej wprawie Ulki już pisałem....


Kapuśniak już czaruje swoim aromatem.....


Gołąbki skwierczą na patelni zręcznie obsmażane przez Marysię Gruźlecką.....



Przebiśniegi i goździczki wprowadzają wiosenny, radosny nastrój....












Szefowa Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich Gminy Inowrocław Beata Szafrańska wespół z Zofią Szczeciną zespołowo pracują nad przygotowaniem bardzo interesującej zapiekanki, już przełykam ślinę na samą myśl o jej spróbowaniu....

Zespołowa praca nawet w kuchni popłaca......


Kapuśniak w pełnej okazałości...można podawać na stół.

Aby biesiadować, rozkoszować się smakami kapuścianych potraw trzeba jeszcze sporo pracy....
Kolejny przyjemny, grzybowy aromat pieści nasze nozdrza....















Ujawniam dzisiaj tajemnice alkowy.....w kuchni dzieje się najwięcej.
Trochę naszej kiszonej kapusty jeszcze zostało w beczce...skubnąłem troszeczkę, jest pyszna....ukiszona z sercem.



Podobno wielkość kucharza poznajemy po jego sosie, ten przygotowany przez Ewę Wiatrowską wygląda i pachnie doskonale, już wkrótce będzie okazja poznać jego smak....


Kwiatki na pierwszym planie, a cóż się tam za nimi dzieje.....?


























Konkursowe pytanie 

zostało bez rozstrzygnięcia

i chruścik

i pączek

tak samo pieści

nasze podniebienia

jeden zachwyca delikatnością

drugi niebiańskim smakiem nadzienia.

 





Karnawałowe wypieki byłe tak pyszne, że wszystkie zasłużyły na nagrody i nasze uznanie.








Goszczące nas tak pięknie gospodynie z Cieślina również zasłużyły na nagrodę.....














Co tu wybrać? Co skosztuję, to wszystko pyszne....








W kuchni ostatnie przygotowania i potrawy zaczynają trafiać na stół, ku uciesze wszystkich biesiadników....

Dawno nie jadłem tak pysznego chleba i podanego z taką gracją....





Gołąbki w liściach kiszonej i białej kapusty w pomidorowym i grzybowym sosie, bigosik, kapuśniak, zapiekanka, mini placuszki w pysznym sosie, same rarytasy....



Nie wiadomo od czego zacząć tą wieczorną ucztę, wszystkie potrawy dobrze wyglądają i jeszcze lepiej pachną... mniam


O jejku, a smakują.....przepysznie












Pyszności i ten zniewalający zapach.....
Zapiekany kapuściany przekładaniec prezentuje się wspaniale.....






Mini beziki przepiękne i smaczne.... i jak tu nie spróbować?
A były podobno jedynie produktem ubocznym.....
 

Wspaniałe kobiety, nawet naczynia myją z uśmiechem.....







Podziwiamy też rękodzieła: piękny wazon i zachwycające kwiaty wywołują u mnie jeszcze większą tęsknotę za wiosną, za wonnym kwiatowym majem.....


Przyjdzie się już pożegnać....to może rozchodniaczka i do następnego tak miłego spotkania....

5 komentarzy:

  1. Relacja jak zawsze wspaniała.
    Wspaniałe oddanie tego co się U nas działo

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała relacja

    OdpowiedzUsuń
  3. SUPER relacja.
    Oddaje to co się U nas działo

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkanie wspaniałe jak zwykle. Relacja wspaniała jak zwykle.Towarzystwo wspaniałe,też jak zwykle.
    Wydarzenie jednak niezwykłe👏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze spotkania zawsze są niezwykłe, miłe i twórcze zarazem ♥ musimy się więc spotykać jak najczęściej, taki wniosek nasuwa się sam....

      Usuń

Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!