Jak co roku w ostatnich latach Inowrocławski Klub Dyskusyjny w oryginalny sposób przypomina i oddaje hołd księciu, który stworzył od podstaw nasze miasto.
W dniu dzisiejszym 12 grudnia zostanie wprowadzony do obiegu przez Pocztę Polską znaczek okolicznościowy, projektu Waldemara Kawińskiego oraz okolicznościowa kartka pocztowa.
Cieszę się również z tego , że mój pracodawca ( Poczta Polska) ma też swój udział w tym projekcie.
Za miesiąc zostanie odsłonięta tablica pamiątkowa oraz odbędzie się konkurs dla młodzieży.
Kazimierz Konradowic urodził się ok. 1211 roku. Był księciem kujawskim, łęczyckim i sieradzkim, synem Konrada Mazowieckiego i Agafii, córki Światosława, księcia włodzimiersko – wołyńskiego. W latach 1230 – 1231 uzyskał od ojca Kujawy, jako własną dzielnicę.
Na jej stolicę wybrał Inowrocław.
Cieszy każda inicjatywa przypominająca wielką historię naszego miasta i pamięć o jego założycielu i twórcy, jest to niezwykle cenne i w końcu musi doprowadzić do właściwego, pełnego uczczenia dobrodzieja, władcy Inowrocławia i Kujaw.
Książę oddamy Tobie hołd
pamiątkową tablicą
pocztową kartką
znaczkiem ku Twej chwale
to wszystko na dobry początek
jednak nie zadowala mnie to wcale
wierzę że jednak kiedyś wrócisz
spojrzysz z konia na miniaturę
potężnego średniowiecznego grodu
zostaniesz z nami na zawsze
książę Kujaw
twórca Inowrocławia
władca kujawskiego narodu.
Wyczarował piękny gród
na inowrocławskiej ziemi
sprowadził franciszkanów
zbudował im klasztor i kościół
na wielką przyszłość
wszystko zorganizował
Kazimierz Konradowic
książę Kujawski
prawie zapomnieliśmy
o naszego miasta fundatorze
zasłużył na wieczną pamięć
błyskotliwy władca wysokich lotów
podniebny, dostojny , wyniosły
kujawski orzeł.
Piszę już lat kilka
przypominając zasługi
Inowrocławia fundatora
książę zasłużył na pamięć
jak mało kto
średniowieczne miasto
lud Kujaw
o uznanie dla swego władcy woła
zbudujmy mu piękny pomnik
dumny książę na koniu
u jego stóp gród mocarny
dla którego stworzył podwaliny
hołd swemu księciu
złoży jego stolica
wynieśmy w końcu na pomnik
prawie zapomnianego Konradowica.
Odszedłeś siedem i pół wieku temu
zostawiając po sobie piękne, nowoczesne miasto
podwaliny pod gród potężny
na kilka kolejnych wieków
wzorzec dla innych do naśladowania
Inowrocław dziękuje tobie książę
imię twe będzie sławić na wieki
książę Kujaw Kazimierz Konradowic
ojciec i dziad Polski królów
w pamięci tego miasta pozostanie na wieki.
Książę Kazimierz
Zbudował miasto i wybrał na swą stolicę
zaplanował każdy zakątek, ulicę, każdy szczegół
zamek, klasztor, kościoły, umocnienia
wielki rynek, handel,komorę celną, miejską ważnicę
ustanowił prawo, sądy, jakich przestrzegać reguł
z każdym rokiem gród nabierał znaczenia
dla innych przez wiele lat był wzorem niedoścignionym
Kazimierz, Książę Kujaw, mąż Konstancji i Eufrozyny
dla Leszka Czarnego i Włodzisława był nauczycielem i ojcem
to jego myśli króla zjednoczonej Polski spłodziły
dziad Kazimierza zwanego Wielkim
w kronikach zaś zapisano o nim jedynie werset niewielki
dziś nadrabiam z szacunkiem błędy kronikarzy
on też był wielki
czas okryć go chwałą o której marzył.
14 grudnia 1267 roku zmarł książę kujawski Kazimierz Konradowic
Do tej pory w wielu dostępnych publikacjach książę jest traktowany
zdawkowo, oceniany krzywdząco jako awanturnik, wszczynający tylko
konflikty, bratający się z Krzyżakami, walczący o władzę nawet z
rodziną, synami itp.
W podobnym tonie o naszym władcy pisze w swoich kronikach Jan Długosz, jest to jednak opinia bardzo spłaszczona, niesprawiedliwa, a nawet nie waham się tego powiedzieć zupełnie błędna i fałszywa.
Z okresu panowania księcia Kazimierza, lokowania Inowrocławia nie zachowało się zbyt wiele dokumentów, opisów, nie ma w mieście w zasadzie prawie śladów na powierzchni ziemi, ciężko więc popełnić kompletną monografię księcia i pełną dokumentację wydarzeniowo-urbanistyczną samego Inowrocławia. Bardzo wielu rzeczy nie wiemy, wielu nie wiemy na pewno, wielu się domyślamy na podstawie dokumentów z innych miast i regionów, na podstawie różnych analogii.
Dużo jednak faktów i dokonań Konradowica jest bezspornych, świadczy o jego geniuszu i pozwala wysnuć wniosek, że był niezwykle sprawnym politykiem, doskonałym organizatorem i pod wieloma względami wyprzedził swoje czasy przynajmniej o sto lat.
W pobliżu ważnej osady produkcyjno-handlowej, na nowym miejscu lokował nowe miasto, które uczynił siedzibą swojego księstwa.Nadał mu prawa miejskie na prawie magdeburskim, co w tym regionie było nowością.Wzorce czerpał z Dolnego Śląska, z Wrocławia, od swego teścia Henryka Pobożnego.Z wielkim rozmachem urbanistycznym zaplanowano rynek- największy wówczas plac miejski w państwie, zamek, siatkę nowoczesnych, szerokich, utwardzonych ulic, których układ przetrwał wieki, do dnia dzisiejszego.Sprowadził do Inowrocławia OO. Franciszkanów, nadał im ziemię, wybudował klasztor i kościół.Zakonnicy prowadzili kancelarię książęcą, w ich pomieszczeniach goszczono zazwyczaj gości książęcych, posłańców, organizowano narady, zjazdy rozwiązujące różne spory, zapobiegano nawet wojnom.Franciszkanie organizowali szkoły, książnice
przyczyniając się do szerzenia oświaty i kształcenia społeczeństwa w mieście i okolicy.
Konwent inowrocławski zalicza się do najstarszych w Polsce.Gwardian inowrocławski Mikołaj był określany w 1241 roku jako kustosz.Dowodzi to że klasztor inowrocławski stanowił kustodię obejmującą klasztory pruskie i wielkopolskie. Dopiero pod koniec XIII wieku ustąpił w godności klasztorowi gnieźnieńskiemu . Zakonnicy prowadzili kancelarię książęcą, organizowali ważne narady, zjazdy i pertraktacje polityczne oraz prowadzili działania wywiadowcze.
Konwent inowrocławski odgrywał więc głównie za sprawą naszego księcia ogromną rolę w XIII wiecznych politycznych realiach grodu i nie tylko.
Konradowic był właściwie twórcą i fundatorem nowego Inowrocławia, a także stworzył warunki i niezwykle mocne fundamenty do dalszego dynamicznego rozwoju naszego miasta.
( ur. ok. 1211), twórca, fundator
Inowrocławia, w 1237 r. nadał miastu prawo magdeburskie, sprowadził
Franciszkanów, zastosował genialne rozwiązania prawne, urbanistyczne,
handlowe, gospodarcze, które były wzorcem przez następnych ponad trzysta
lat dla wszystkich nowo- tworzonych grodów i ośrodków miejskich w
regionie i nie tylko.
W podobnym tonie o naszym władcy pisze w swoich kronikach Jan Długosz, jest to jednak opinia bardzo spłaszczona, niesprawiedliwa, a nawet nie waham się tego powiedzieć zupełnie błędna i fałszywa.
Z okresu panowania księcia Kazimierza, lokowania Inowrocławia nie zachowało się zbyt wiele dokumentów, opisów, nie ma w mieście w zasadzie prawie śladów na powierzchni ziemi, ciężko więc popełnić kompletną monografię księcia i pełną dokumentację wydarzeniowo-urbanistyczną samego Inowrocławia. Bardzo wielu rzeczy nie wiemy, wielu nie wiemy na pewno, wielu się domyślamy na podstawie dokumentów z innych miast i regionów, na podstawie różnych analogii.
Dużo jednak faktów i dokonań Konradowica jest bezspornych, świadczy o jego geniuszu i pozwala wysnuć wniosek, że był niezwykle sprawnym politykiem, doskonałym organizatorem i pod wieloma względami wyprzedził swoje czasy przynajmniej o sto lat.
W pobliżu ważnej osady produkcyjno-handlowej, na nowym miejscu lokował nowe miasto, które uczynił siedzibą swojego księstwa.Nadał mu prawa miejskie na prawie magdeburskim, co w tym regionie było nowością.Wzorce czerpał z Dolnego Śląska, z Wrocławia, od swego teścia Henryka Pobożnego.Z wielkim rozmachem urbanistycznym zaplanowano rynek- największy wówczas plac miejski w państwie, zamek, siatkę nowoczesnych, szerokich, utwardzonych ulic, których układ przetrwał wieki, do dnia dzisiejszego.Sprowadził do Inowrocławia OO. Franciszkanów, nadał im ziemię, wybudował klasztor i kościół.Zakonnicy prowadzili kancelarię książęcą, w ich pomieszczeniach goszczono zazwyczaj gości książęcych, posłańców, organizowano narady, zjazdy rozwiązujące różne spory, zapobiegano nawet wojnom.Franciszkanie organizowali szkoły, książnice
przyczyniając się do szerzenia oświaty i kształcenia społeczeństwa w mieście i okolicy.
Konwent inowrocławski zalicza się do najstarszych w Polsce.Gwardian inowrocławski Mikołaj był określany w 1241 roku jako kustosz.Dowodzi to że klasztor inowrocławski stanowił kustodię obejmującą klasztory pruskie i wielkopolskie. Dopiero pod koniec XIII wieku ustąpił w godności klasztorowi gnieźnieńskiemu . Zakonnicy prowadzili kancelarię książęcą, organizowali ważne narady, zjazdy i pertraktacje polityczne oraz prowadzili działania wywiadowcze.
Konwent inowrocławski odgrywał więc głównie za sprawą naszego księcia ogromną rolę w XIII wiecznych politycznych realiach grodu i nie tylko.
Konradowic był właściwie twórcą i fundatorem nowego Inowrocławia, a także stworzył warunki i niezwykle mocne fundamenty do dalszego dynamicznego rozwoju naszego miasta.
Z jego fundacji powstały kościoły
pw.Św. Mikołaja i Św. Ducha ze szpitalem wzniesionym przez sprowadzonych
przez niego z Wrocławia " braci gwiazdowych", krzyżowców z czerwoną
gwiazdą reguły Św.Augustyna.Nadawał przywileje, które spowodowały
powstanie silnej warstwy patrycjuszy ściśle współpracującej z dworem
książęcym i gwarantowały dalszy rozwój miasta.
Miasto słynęło i żyło z handu, stąd wielki rynek, ważnica miejska i utworzona w 1252 roku ! komora celna, czy też odkryte niedawno inowrocławskie sukiennice.Do wszystkich tych wielkich i niecodziennych osiągnięć przyczynił się Kazimierz Konradowic.
Miasto słynęło i żyło z handu, stąd wielki rynek, ważnica miejska i utworzona w 1252 roku ! komora celna, czy też odkryte niedawno inowrocławskie sukiennice.Do wszystkich tych wielkich i niecodziennych osiągnięć przyczynił się Kazimierz Konradowic.
Potrafił dostrzegać wzorce w doskonale
zorganizowanych, nowoczesnych na
owe czasy ośrodkach Dolnego Śląska i przenieś to na Kujawy stwarzając
tutaj od podstaw jeden z najbardziej znaczących politycznie,ekonomicznie
ośrodek miejski początków XIII wieku na terenie księstw polskich.
Dzięki księciu inowrocławianie rządzili się własnym prawem, mieli własną ławę sądową, której przewodniczył wójt, a później również radę miejską z burmistrzem.Przez lata byli wzorcem dla nowo lokowanych miast w regionie i pomagali w rozwiązywaniu ich problemów organizacyjno-prawnych.
To tylko niektóre z ważniejszych zasług księcia Kazimierza Konradowica dla powstania i rozwoju
Inowrocławia.
Nieprzypadkowo przez wiele lat książęta i królowie lokujący nowe miasta i grody jako wzorzec prawny wskazywali Inowrocław, to jest chyba najlepsze świadectwo dla geniuszu Konradowica.
Kazimierz był motorem ciągłego rozwoju i późniejszej świetności Inowrocławia w czasach panowania jego wnuka Kazimierza Wielkiego.
Oprócz niepodważalnych przymiotów organizacyjnych prowadził książę niezwykle wysublimowaną politykę wiążąc się paktami z sojusznikami, którzy w danym momencie byli mu potrzebni do osiągania wyznaczonych celów i choć nie zawsze wszystko układało się po jego myśli to jednak wiele zamysłów potrafił wprowadzić w życie dbając o rozwój Kujaw i chroniąc je przed najazdami, czy też przyłączając inne ziemie.Sytuacja w tym okresie na terenie Polski była bardzo skomplikowana i dynamiczna, wiele księstw, pretensji, sprzecznych interesów powodowało, że prowadzenie jednoznacznej polityki było wręcz niemożliwe, ciągle trzeba było reagować na bieżąco na różne wydarzenia i "trzymać palec na pulsie". Przez wiele lat swego panowania Konradowic robił to znakomicie.
Gdy przyjrzymy się jego działalności bliżej dochodzimy do wniosku, że wszystkie kontrowersyjne unie wojenne były chwilową polityczną potrzebą podporządkowaną dalekowzrocznym celom związanym z budowaniem odpowiedniej pozycji grodu, Kujaw i państwa polskiego.W różnych momentach dążył do ograniczenia wpływów i wielkości Pomorzan , Prusów czy Krzyżaków, zapobiegał najazdom z ich strony i podejmował odpowiednie kroki polityczne.
Pakty z Krzyżakami miały chronić Kujawy przed najazdami innych, także samych Krzyżaków, natomiast zwiększenie bezpieczeństwa wykorzystywał Konradowic do rozwoju handlu przynoszącemu miastu i Kujawom rozwój i dobrobyt.
Jego zasługi wobec naszego miasta są wielkie i niepodważalne.
Uważam że najlepszą formą uczczenia księcia Konradowica byłoby zbudowanie miniatury całego średniowiecznego inowrocławskiego grodu z murami obronnymi, bramami, basztami, fosami, kościołami, klasztorem, zamkiem książęcym, wielkim przestronnym rynkiem, kamienicami, kramami, utwardzonymi ulicami.
Pokazanie potężnego, nowoczesnego na owe czasy grodu uświadomiło by wszystkim wielkość i siłę geniuszu fundatora i twórcy Inowrocławia.
To jego wizja i stworzone przez niego fundamenty przyczyniły się najbardziej do powstania tego ważnego, silnego, prężnego ośrodka w średniowiecznej Polsce.
Miniatura grodu leżąca u stóp księcia na koniu byłaby znakomitym symbolem wielkości Konradowica i dzieła jego życia, Inowrocławia.
Myślę, że to księciu Kazimierzowi Kujawskiemu Konradowicowi się od nas mieszkańców Inowrocławia i Kujaw po prostu należy.
Dzięki księciu inowrocławianie rządzili się własnym prawem, mieli własną ławę sądową, której przewodniczył wójt, a później również radę miejską z burmistrzem.Przez lata byli wzorcem dla nowo lokowanych miast w regionie i pomagali w rozwiązywaniu ich problemów organizacyjno-prawnych.
To tylko niektóre z ważniejszych zasług księcia Kazimierza Konradowica dla powstania i rozwoju
Inowrocławia.
Nieprzypadkowo przez wiele lat książęta i królowie lokujący nowe miasta i grody jako wzorzec prawny wskazywali Inowrocław, to jest chyba najlepsze świadectwo dla geniuszu Konradowica.
Kazimierz był motorem ciągłego rozwoju i późniejszej świetności Inowrocławia w czasach panowania jego wnuka Kazimierza Wielkiego.
Oprócz niepodważalnych przymiotów organizacyjnych prowadził książę niezwykle wysublimowaną politykę wiążąc się paktami z sojusznikami, którzy w danym momencie byli mu potrzebni do osiągania wyznaczonych celów i choć nie zawsze wszystko układało się po jego myśli to jednak wiele zamysłów potrafił wprowadzić w życie dbając o rozwój Kujaw i chroniąc je przed najazdami, czy też przyłączając inne ziemie.Sytuacja w tym okresie na terenie Polski była bardzo skomplikowana i dynamiczna, wiele księstw, pretensji, sprzecznych interesów powodowało, że prowadzenie jednoznacznej polityki było wręcz niemożliwe, ciągle trzeba było reagować na bieżąco na różne wydarzenia i "trzymać palec na pulsie". Przez wiele lat swego panowania Konradowic robił to znakomicie.
Gdy przyjrzymy się jego działalności bliżej dochodzimy do wniosku, że wszystkie kontrowersyjne unie wojenne były chwilową polityczną potrzebą podporządkowaną dalekowzrocznym celom związanym z budowaniem odpowiedniej pozycji grodu, Kujaw i państwa polskiego.W różnych momentach dążył do ograniczenia wpływów i wielkości Pomorzan , Prusów czy Krzyżaków, zapobiegał najazdom z ich strony i podejmował odpowiednie kroki polityczne.
Pakty z Krzyżakami miały chronić Kujawy przed najazdami innych, także samych Krzyżaków, natomiast zwiększenie bezpieczeństwa wykorzystywał Konradowic do rozwoju handlu przynoszącemu miastu i Kujawom rozwój i dobrobyt.
Jego zasługi wobec naszego miasta są wielkie i niepodważalne.
Uważam że najlepszą formą uczczenia księcia Konradowica byłoby zbudowanie miniatury całego średniowiecznego inowrocławskiego grodu z murami obronnymi, bramami, basztami, fosami, kościołami, klasztorem, zamkiem książęcym, wielkim przestronnym rynkiem, kamienicami, kramami, utwardzonymi ulicami.
Pokazanie potężnego, nowoczesnego na owe czasy grodu uświadomiło by wszystkim wielkość i siłę geniuszu fundatora i twórcy Inowrocławia.
To jego wizja i stworzone przez niego fundamenty przyczyniły się najbardziej do powstania tego ważnego, silnego, prężnego ośrodka w średniowiecznej Polsce.
Miniatura grodu leżąca u stóp księcia na koniu byłaby znakomitym symbolem wielkości Konradowica i dzieła jego życia, Inowrocławia.
Myślę, że to księciu Kazimierzowi Kujawskiemu Konradowicowi się od nas mieszkańców Inowrocławia i Kujaw po prostu należy.
Nie przekonują mnie argumenty przeciwników budowy pomnika księcia mówiące, że nie znamy jego twarzy itp. przecież wizerunki wielu władców przedstawionych przez malarzy, kronikarzy, są raczej ich interpretacją niż wiernym odbiciem np. Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki przedstawieni przez Matejkę...
Podobnie ma się możliwość stworzenia miniatury średniowiecznego inowrocławskiego grodu, znamy położenie i przebieg murów miejskich, wiemy gdzie były bramy, ile było baszt, znamy położenie najważniejszych budowli, resztę możemy uprawdopodobnić.
Mamy już miniaturę klasztoru i kościoła franciszkanów, która też jest przecież jedynie prawdopodobną wersją faktycznego wyglądu tego obiektu.
Chodzi przecież o założenie, ideę, a to możemy pokazać i doprowadzić do budowy takiego niezwykłego i pięknego pomnika.
Całkiem niedawno na promocji tej książki
prof. Tomasz Łaszkiewicz powiedział: "budujmy piękne pomniki" i ja jestem jak najbardziej za, zbudujmy taki piękny, niezwykły i symboliczny pomnik człowiekowi, który stworzył wielki Inowrocław na niemal "gołej "ziemi.
Hurrah! Finally I gоt a ᴡeblog from where I know hoᴡ to genuinely take useful data regarding my study and knowledgе.
OdpowiedzUsuń