Co roku w tym okresie, świat na chwilę zwalnia, jest czas na wspomnienia, odwiedzanie grobów najbliższych, znajomych, poległych za Ojczyznę, zapalenie zniczy, modlitwę....
Pomnik na grobie Leopolda Levy'ego pochylił się, wytarły się litery, warto to poprawić....chyba na to zasłużył.
Kiedyś rzędy białych, brzozowych krzyży zdobiły groby poległych, teraz o nich pamiętają kamienie....granitowe krzyże z wyrytymi napisami przetrwają o wiele dłużej.
Już jutro w tym miejscu zapłonie kilkaset zniczy, ogników naszej pamięci, wdzięczności dla poległych bohaterów.....
Przy grobach bliskich
zwolnił na chwilę czas
przyhamował świata pęd
nostalgia, wspomnienia, zaduma
zawładnęła naszymi myślami
w głowie jak w kalejdoskopie
przesuwają się zapamiętane zdjęcia
zbyt mało takich momentów
gdy dla nich mamy czas
przy mogiłach spotykamy się z rodziną
potem znowu rusza machina życia
praca, dom, obowiązki
śmigają dni, tygodnie, miesiące, lata
wariuje czas....
nie potrafimy zwolnić
brakuje go na wszystko
smutny jest taki los...
Pamiętamy również o poległych żołnierzach innych nacji.....
Pamiętamy również o zmarłych ludziach kultury, ich rodzinach, to w końcu także dzięki nim przetrwał naród, język, tradycje.....
Wielu twórców za życia ubarwiało nasz świat, czyniło nasze życie piękniejszym.....
Przy okazji tych smutnych świąt namawiam do zwolnienia życia i chwil refleksji.....