Pamiętam jak kochał przyrodę,rozmawiał z kwiatami, był zawsze na bieżąco z polityką, oczytany
( zawsze w wolnej chwili z książką lub gazetą}, mimo braku czasu ile wspaniałych wzorców nam przekazał........Dziękuję i kocham ciągle ,niezmiennie.
Takie refleksje naszły mnie w Dzień Ojca......
Mijają lata...
A Ty ciągle jesteś obok Tato
Szare, ciepłe oczy przytulają
Spracowana dłoń gładzi po włosach
Zawsze blisko......
Choć już nigdy nie będzie tak samo
Jak przez mgłę słyszę Twoje słowa
Widzę twarz kochaną
I tak już zostanie zawsze
Wieczorem i rano.
Ślę Tobie te róże
Najpiękniejsze na świecie kwiaty
Tylko takie być mogą dla najwspanialszego na świecie Taty
Za tą twarz zmarszczkami pooraną
Za ciężką pracę do wieczora
I wczesną pobudkę co rano
Za plecy jarzmem przygarbione
I za to serce jak diament w miłość oprawione.
Hodował takie i piękniejsze bo kwiaty to była jedna z Jego miłości.
A to wierszyk sprzed 2 lat.
Siwy,chudy,żylasty,zmarnowany
Na twarzy zmarszczkami gęsto przeorany
I tylko te oczy mądre,gorejące
Ciepłe,kochane jak dla ziemi słońce
On uczył mnie kochać przyrodę
On wszczepił mi patriotyzm gdym był jak pisklę młode
On wiersze wieszczów przytaczał
I do Boga twarz zawsze odwracał
Mówił co znaczy miłość,honor i ojczyzna
I pokazał swym życiem, że to dla niego nie pierwszyzna.
I następny ze Święta Zmarłych:
Na twarzy zmarszczkami gęsto przeorany
I tylko te oczy mądre,gorejące
Ciepłe,kochane jak dla ziemi słońce
On uczył mnie kochać przyrodę
On wszczepił mi patriotyzm gdym był jak pisklę młode
On wiersze wieszczów przytaczał
I do Boga twarz zawsze odwracał
Mówił co znaczy miłość,honor i ojczyzna
I pokazał swym życiem, że to dla niego nie pierwszyzna.
I następny ze Święta Zmarłych:
Jest taki dzień smutny listopadowy
Dziwny, melancholijny choć kolorowy
Pełen zadumy, wspomnień, błyskających ogników
Jest taka twarz ciągle przed oczyma
Pomarszczona, bruzdami przeorana
Ale taka ciepła, pogodna i kochana
Są takie oczy zapamiętane:szare, gorejące
Jest takie serce stęsknione....kochające.
Dziwny, melancholijny choć kolorowy
Pełen zadumy, wspomnień, błyskających ogników
Jest taka twarz ciągle przed oczyma
Pomarszczona, bruzdami przeorana
Ale taka ciepła, pogodna i kochana
Są takie oczy zapamiętane:szare, gorejące
Jest takie serce stęsknione....kochające.
:(:(:(
OdpowiedzUsuń