Pamiętacie zapewne koncerty Starej Szkoły w Kropie, chociażby z relacji w Kronikach Inowrocławskich, choć wielu z was było na nich, słuchało i bawiło się przy "kawałkach" tego zespołu.....
W piątkowy wieczór Stara Szkoła znowu zagrała Tam Gdzie Kiedyś, w tym samym miejscu, w lokalu na inowrocławskiej hali widowiskowo-sportowej.
Teraz znowu znalazłem się Tam Gdzie Kiedyś, w klimatycznym, nastrojowym lokalu na koncercie przyjaciół ze Starej Szkoły...
Coraz częściej w składzie Starej Szkoły gra doskonały gitarzysta Michał Witkowski, tak było i tym razem....
Oprócz znanych utworów zespół zagrał sporo nowych numerów, co było dodatkową, dodaną, oprócz Michała i jego gry, atrakcją wieczoru...
Znowu zagrała Stara Szkoła
Tam Gdzie Kiedyś
w lokalu na inowrocławskiej hali
tam gdzie była Kropa
gdzie wpadaliśmy na piwo
między koszykarskimi kwartami
rozbujała się publika
niektórzy nawet ruszyli w tany
były owacje i bisy
stara dobra kapela
ze zjawiskową skrzypaczką
i Michała magicznymi strunami.
Jak przystało na udany koncert były owacje, bisy, fajna atmosfera......
Gdy jestem na koncertach Starej Szkoły usiłuję zawsze pokazać na fotografiach znakomitego muzyka Dzinia Monasterskiego, schowanego za perkusją, udaje mi się to z różnym skutkiem, zazwyczaj wystaje tylko głowa w czapeczce, ale przynajmniej się staram....
Dzisiaj nadrabiam trochę prezentując Dzinia w pełnej okazałości.....
Obiecałem też podczas koncertu nierozważnie, że napiszę dla niego wierszyk.....
Fotografia wieczoru-a na niej.....Dziniu Monasterski.
No cóż obietnic się dotrzymuje, oto więc i wiersz.....
Choć z kuchnią ma niewiele wspólnego
kotły, gary, talerze to jego świat
uwija się między nimi
tam muzę warzy
zawsze dobry rytm wybierze
mały wzrostem
lecz sercem i talentem wielki
Napoleon Starej Szkoły
Dziniu Monasterski.