Przy okazji rewanżowego meczu Noteci z Tarnovią chciałbym nieco szerzej omówić fazę play off w koszykówce w ogóle, w naszej lidze, zastanowić się nad przyszłością naszego zespołu i oczywiście podzielić się tym z czytelnikami kronik....
Wiosna w koszykówce kojarzy się z najważniejszym okresem w ligach, pucharach... z czasem play offów, czyli pucharowym systemem rozgrywek o mistrzostwo lub awans do wyższej klasy rozgrywek.
To właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa gra, to czas gwiazd, weteranów, to oni najczęściej decydują o losach rywalizacji, biorą piłkę w swoje ręce, przyjmują na swoje barki wielką odpowiedzialność, zazwyczaj potrafią ją udźwignąć i rozstrzygnąć te najważniejsze mecze na korzyść swojego zespołu.
Kto ma lepszych takich graczy, uzupełnionych dobrymi zadaniowcami "role player", ten wygrywa kolejne mecze w play off.
Oczywiście jest to bardzo uproszczone rozumowanie, gra przecież również przeciwnik, wielokrotnie potrafi doskonale ograniczać nasze atuty, przeciwstawiać im swoje i trwa zażarta walka....
Ponieważ w play off walka między tymi samymi drużynami toczy w kilku kolejnych spotkaniach niezwykle ważną rolę pełni tzw. scouting , czyli rozpoznanie przeciwnika....im więcej wiemy o rywalu znamy jego słabe i mocne strony, mamy rozpracowanego na czynniki pierwsze każdego gracza, tym mamy większe szanse na zwycięstwo...
Jeżeli zespół chce walczyć o awans w play offowych parach nie może niczego zaniedbać.
Intensywna rozgrzewka, rzecz bardzo ważna, tym bardziej, że na hali brr....bardzo zimno, oby to się nie odbiło na zdrowiu zawodników, kilku już przeziębionych, chusteczki do nosa często w użyciu, Mateusz Stańczuk narzeka na ból gardła...niepokojące, zdrowie zawodników to jedna z najważniejszych rzeczy w całym sezonie, a w play off w szczególności....
Na widowni kibice w kurtkach i grubych bluzach....dobiegają okrzyki "OSiR studzi play offy" ....
Kuba Kondraciuk i Mikołaj Grod, to w nich ponownie pokładamy największe nadzieje....
Noteć nie ma zbyt długiej ławki, głębi składu jak mawiają koszykarscy eksperci, ale jest rutynowany rozgrywający Olek Filipiak, nasz strzelec sypiący trójkami Mateusz Marciniak i doświadczony center Marcin Majer, w odwodzie pod koszem: Mateusz Stańczuk, Kamil Nawrot, młody Dima Zhaludok ( Żełudok, syn Siergieja) i na obwodzie: Patryk Bielecki i Tomasz Kretkowski, na I rundę powinno wystarczyć a potem zobaczymy.....jakże właśnie teraz przydałby się kontuzjowany Krzysztof Kozłowski, z jego centymetrami pod koszem, walecznością i dobrze ułożoną ręką do rzutu za 3, przy okazji pozdrawiamy Krzysia serdecznie, życzymy zdrowia i powrotu na parkiet w przyszłym sezonie jeszcze silniejszym i w jeszcze lepszej dyspozycji...
Trybuny wypełniają się z każdą minutą, atmosfera gęstnieje, za chwilę mecz, być może decydujący o awansie...
Prezentacja zespołów, doping kibiców....
Aktorzy sportowego widowiska wybiegają na parkiet, podekscytowani kibice krzyczą coraz głośniej....
Jeszcze miła uroczystość, komisarz zawodów honoruje Mikołaja Groda statuetką, za wybór do I Piątki sezonu zasadniczego Grupy A II Ligi.
Rzuty wolne, ważna umiejętność, którą trzeba nieustannie doskonalić, to one przy wyrównanym wyniku, często decydują o zwycięstwie....
Na trybunach inowrocławskiej hali właśnie zasiadają gwiazdy koszykówki : Igor Griszczuk i Siergiej Żełudok....niedawno widzieliśmy tutaj Piotra Barana, Krzysztofa Szubargę, wracają piękne koszykarskie wspomnienia....
Marcin Majer trenuje wolne, już wkrótce po faulach w podkoszowej walce, będzie mógł zamieniać je na punkty dla drużyny....
Koszykarskie dyskusje trwają....
Noteć zaczęła mecz dobrze, spokojnie, zarysowała się przewaga, wynik oscylował około + 10 pkt...
W 3 kwarcie załamanie, kilka nieskutecznych akcji, straty, Kuba Kondraciuk łapie przewinienia, siada na ławie, przewaga topnieje, Tarnovia dochodzi na 1 pkt.....serca kibiców zadrżały z obawy.
Czasy dla trenera, zaplanowane akcje i doskonała postawa Marcina Majera....pewnie kończy akcje pod koszem, zbiera sporo piłek, dorzuca wolne po faulach przeciwników, gra jak prawdziwy rutyniarz, pamiętacie co pisałem o play offach, doświadczenie procentuje....
Poprawiamy grę i wynik, znowu odjeżdżamy na parę punktów Mateusz Marciniak razi za 3, uspokajamy grę....
Doping kibiców nie zawodzi....atmosfera coraz gorętsza, w przeciwieństwie do wspomnianej temperatury na hali....
Można i pomodlić się o dobry wynik......
Para sędziowska chwilami sprawiała wrażenie jakby grała w wielkopolskim zespole.....
Zbliża się koniec zwycięskiego meczu, będzie awans do II rundy, a trener Piotr Wiśniewski już się zastanawia jak w niej ograć AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice.
Tuż przed końcem spotkania schodzi z parkietu po znakomitym występie: 21 pkt 8 zbiórek, Marcin Majer, przy zasłużonej owacji kibiców i gromkich okrzykach : MVP, MVP !!!!
Inni najważniejsi gracze też zrobili swoje:
Mateusz Marciniak 18 pkt (4x3) na znakomitym %, Olek Filipiak nie mógł się wstrzelić za 3 (1/7), ale zdobył 15 pkt, rozdał ponownie 8 asyst, 4 zbiórki, 2 przechwyty, Mikołaj Grod tym razem 9 pkt, ale dodał 9 zb. 5 as. Kuba Kondraciuk z ograniczającymi go 4 faulami rzucił 11pkt, trójka tym razem nie siedziała (0/4, ale za dwa na super procencie 62,5% tj. 5/8), do tego 5 as. i 8 zb.
Było całkiem nieźle i pewne zwycięstwo 82:69.
Jest radość, gratulacje, owacje kibiców...
Plan wykonany.....
Miłosz Sroczyński, najlepszy w drużynie Tarnovii, może w przyszłym sezonie znajdzie miejsce w naszym zespole???
Na co jeszcze stać KSK w tym sezonie?
O pewnych słabościach już pisałem, ale po ostatnich latach w klubie, braku sponsorów, kłopotami z dopięciem budżetu, dograniu sezonów do końca, długami .....to co się zadziało w tym roku to już wielki sukces.
Nowemu zarządowi udało się pozyskać wiarygodnych, silnych sponsorów, spłacić wszystkie długi, zorganizować szkolenie dzieci i młodzieży w klubie, zbudować dość obiecujący skład na ten sezon oparty na miejscowych zawodnikach, osiągnąć pewien sukces sportowy: awansując do play off, a teraz już do II rundy i zobaczymy na co nas jeszcze stać w tym sezonie, ale jedno jest pewne, idzie ku lepszemu i znowu nad inowrocławską koszykówką zaświeciło słońce....
Już za to wszystko należy się zarządowi klubu KSK Noteć Inowrocław wielkie uznanie i gratulacje.
Jest radość w Inowrocławiu, a teraz kilka słów o zbliżającym się play off w najlepszej lidze świata, NBA.
Do końca sezonu zasadniczego zostało drużynom do rozegrania po 3,4 mecze.
Wielu koszykarskich ekspertów w USA i na świecie pomyliło się typując składy play off, a nawet kandydatów do tytułu, okazuje się że niektórzy faworyci nie awansują nawet do play off, a marzenia o mistrzostwie NBA muszą odłożyć na kolejne sezony.
Na zachodzie miejsca 1-6 gwarantujące automatyczny awans do play off zajmują:
1. Suns z bilansem 62 zwycięstw-16 porażek
2. Grizzlies 55-23
3. Warriors 50-29
4. Maverics 49-30
5. Nuggets 47-32
6. Jazz 46-32
Do walki o pozostałe dwa miejsca w turnieju play- in kandydują:
7.Timberwolves 45-34
8. Clippers 39-40
9. Pelicans 34-44
10. Spurs 33-45
Jeden z głównych faworytów do tytułu przed sezonem Los Angeles Lakers z m. in. Lebronem Jamesem, Anthony Davisem, Russelem Westbrookiem, Carmelo Anhonym, Dwightem Howardem, Trevorem Ariza, Avery Bradleyem, Malikiem Monkiem w składzie zajmują
11. miejsce z bilansem 31-47 i mają niewielkie szanse by awansować nawet do fazy play-in. Pierwsza piątka w klasyfikacji to same wielkie firmy , są w znakomitej formie i każda z nich może powalczyć o finał, a nawet tytuł mistrza.
Wielu ekspertów i kibiców tłumaczy Lakers kontuzjami, ale jest wiele zespołów, które podczas sezonu z powodu kontuzji i pandemii Covid-19 ponieśli o wiele bardziej dotkliwe straty kadrowe niż Lakers.
Na wschodzie sytuacja wygląda następująco:
1. Miami Heat 51-28
2. Boston Celtics 49-30
3. Bucks 48-30
4. 76ers 48-30
5. Bulls 45-33
6. Raptors 45-33
Play-in na tę chwilę to
7. Cavaliers 43-36
8. Hawks 41-37
9. Hornets 40-38
10. Nets 40-38
Po za awansem:
11. Knicks 35-44
Tutaj bez specjalnych zaskoczeń, trwa zażarta walka na górze tabeli, na dole rzutem na taśmę do play-in awansowało Brooklyn Nets, którego chcą w play off uniknąć prawie wszystkie zespoły, bo przecież gdy zagrają w końcu w pełnym składzie z Kevinem Durantem, Kyrie Irvingiem i Benem Simmonsem w pełnej dyspozycji mogą być groźni dla każdego.
Miami Heat wzmocnili się niesamowicie tuż przed decydującą fazą rozgrywek, wrócił do gry po długotrwałej kontuzji niezwykle szybki i błyskotliwy Victor Oladipo, w ostatnim zwycięskim meczu z mistrzem sprzed 2 lat Toronto Raptors rzucił z ławki 21 pkt. dodając do tego 3 zb 4 as 2 stl
Choć pojawiła się na wschodzie jeszcze jedna wielka siła, Philadelphia 76ers po przebudowie z Joelem Embidem, Jamsem Hardenem, Tobiasem Harrisem, DeAndre Jordanem, młodym doskonałym Tyrese Maxeyem jest jednym z największych kandydatów do tytułu. Na razie jeszcze przeplatają dobre mecze gorszymi, ale play offy dopiero zweryfikują ich możliwości.
Zaskakuje w ostatnim czasie znakomita gra Boston Celtics zarówno w ataku jak i obronie, co przyjąłem z wielką satysfakcją.
Przed sezonem w Power Rankings NBA typowani na 15 pozycji, jeszcze niedawno zajmowali 11 pozycję na wschodzie i wielu ekspertów nie dawało im szans awansu do play off, ale po wielu zdrowotnych perypetiach ( były okresy, że nie grało nawet 10 koszykarzy ze składu i ratowali się 10 dniowymi kontraktami dla kilku zawodników, żeby w ogóle grać) zespół zaczął występować w pełnym składzie, skonsolidował się, przyszła seria błyskotliwych zwycięstw i odpowiednie miejsce w tabeli, ale okazuje się, że limit pecha Celtów na ten sezon nie wyczerpał się, w meczu z Pacers Robert Williams, najlepszy podkoszowy gracz zespołu zerwał łąkotkę, przeszedł już operację i nie wiadomo kiedy wróci do gry.
Dzisiaj w nocy Celtics już bez Roba zmietli z parkietu w TD Garden Czarodziejów z Washington 144-102.
Do końca sezonu pozostały 3 wyjazdowe mecze z niezwykle trudnymi przeciwnikami: Bulls, Bucks, Grizzlies i potem już play off.
Jeśli awansują dalej jest szansa, że Rob wróci na decydujące spotkania.
W najbliższym czasie wyjaśni się do końca skład zespołów w play off i zacznie się najważniejsza faza rozgrywek, na która czekamy cały sezon i która potrafi rozgrzać niemal do białości i doprowadzić kibiców do stanu kiedy nerwy mają napięte jak postronki, a serca kołaczą głośno jak parowe młoty....
We wschodniej połówce powinna się liczyć pierwsza czwórka drużyn, przynajmniej do tej pory wszystko na to wskazuje....
To tyle na dzisiaj rozważań o koszykówce, o fazie play off....
Do zobaczenia na hali Noteci na następnych meczach i trzymajcie kciuki za Boston w NBA....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!