Farna 6 i sentyment do pamiętników........

 

Niezwykły adres Farna 6

na przeciwko historycznego kościoła

w pobliżu dawnych miejskich murów

fantastyczna artystyczna miejscówka

pracownia, galeria, sala koncertowa

gospodarz: malarz, rzeźbiarz, poeta

gawędziarz opowiadający ze swadą 

o życiu, podróżach, tysiącach znajomości

pośród dzieł sztuki kameralna scena

na której nawet gwiazdy 

nie wstydzą się zagościć... 

 

Farna 6, u Leonarda.....ma to miejsce swój niezwykły klimat, coś jak dawne artystyczne kawiarnie, nie przymierzając np. w Krakowie.....

 

Często zjawiają się tutaj równie niezwykli goście....

tym razem Tomasz Kuczma, lider zespołu "Stara Szkoła".

Jak przystało na artystyczną jaskinię nie brakuje również muzy, ktoś musi przecież zadbać o przypływ weny......

Artystyczny prezent jest zawsze miły, niezwykły, osobisty....wszak to cząstka duszy, serca i myśli artysty.

Sentyment do pamiętników.

W czasach mojego dzieciństwa

modne były pamiętniki

kolorowe wpisy z rysuneczkami

zdobiły osobiste książeczki

ale w moim życiu, w mojej świadomości

utrwalił się wpis jeszcze wcześniejszy 

niezwykły...

popełnił go nasz wieszcz

Juliusz Słowacki w pamiętniku

małej Zosi Bobrówny

to najpiękniejszy jaki znam

wiersz patriotyczny

przepełniony miłością

tęsknotą za Ojczyzną

tak czuły jak głos matki

pieszczącej niemowlę

deklamuję go niezmiennie od lat

ze łzami w oczach i wzruszeniem

tak jakby mówił to sam Słowacki.... 

Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi,

Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,

To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,

Każda jej gwiazdka piosenkę zanuci.

Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,

Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.

 

Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone

Będą ci całe poemata składać.

Ja bym to samo powiedział, co one,

Bo ja się od nich nauczyłem gadać;

Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,

Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.

 

Dzisiaj daleko pojechałem w gości

I dalej mię los nieszczęśliwy goni.

Przywieź mi, Zośko, od tych gwiazd światłości,

Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,

Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.

Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.

 

Wpis do tej pięknej księgi zostawiłem sobie na następną okazję, musi być przecież szczególny, przemyślany...... i poza tym będzie okazja do kolejnych odwiedzin tego niezwykłego artysty, w tym niezwykłym miejscu.....