Do wieży dobudowano potem tymczasową kaplicę Św. Mikołaja.Następnie do kaplicy z południowej strony dobudowano piękne prezbiterium.Kolejnym etapem było wyburzenie tymczasowej kaplicy i wybudowanie nawy między wieżą a prezbiterium dorównującej wyglądem i stylem pozostałej części budowli.Piękna architektoniczna perła była ozdobą i symbolem ówczesnego Inowrocławia i chlubnym, efektownym przykładem polskiego gotyku.
Nigdy nie przeprowadzono kompleksowych badań archeologicznych w tym miejscu zaprzepaszczając wiele okazji ku temu przy kilku przebudowach placu rynkowego.
Także podczas ostatniej renowacji i przebudowy rynku nie udało się tego przeprowadzić, głównie zapewne ze względu na konieczność zachowania terminów, będącą warunkiem uzyskania znaczącego dofinansowania z Unii Europejskiej.Wielka szkoda bo druga taka okazja przez wiele najbliższych lat się pewnie nie trafi.Jednak wszystkie dostępne dokumenty i podobieństwa architektoniczne w podobnych budowlach tego okresu: kościołów w Chełmnie, Chełmży i Nowem wydają się to jednoznacznie potwierdzać.
Zachowane zeznania świadków występujących w procesach polsko-krzyżackich potwierdzają istnienie kościoła właśnie w tym miejscu.Także prace wykopaliskowe przy dzisiejszym kościele Św. Mikołaja min. podczas wykopów przy instalacji ogrzewania geotermalnego potwierdzają poprzednią lokalizację kościoła w innym miejscu.Opisuję to dość dokładnie w poście o kościele Św. Mikołaja i jego niesamowitej historii, ale w dziejach ratuszowej wieży nie sposób to pominąć gdyż była to przecież jedna całość.
Podczas napaści krzyżackiej na nasze miasto w dniach 4-5 września 1431 roku spłonął kościół, paliła się także wieża, którą na szczęście udało się uratować choć bez przebudowy zwieńczenia i nowego dachu się nie obyło.
Ponownie została mocno zniszczona podczas "potopu szwedzkiego"w 1655 roku oraz podczas następnego groźnego pożaru w 1775 roku.Przez kilka wieków wieża mimo burzliwej historii miasta opierała się wszelkim zawirowaniom dziejowym i politycznym i trwała jako symbol i pamiątka świetności Inowrocławia.W końcu 1869 roku w zniszczonej wieży osunęła się jednak część południowej ściany .W końcu wysłużoną , zrujnowaną wieżę rozebrano w 1878 roku.
Wielki symbol naszego grodu i polskiej gotyckiej sztuki zniknął po wiekach z panoramy miasta.
Nie możemy dopuścić do tego aby to było na zawsze,nieodwracalnie!
Wieża musi wrócić na Rynek, tam było i musi być jej miejsce.
Ratuszowa wieżo nad rynkiem górująca
okazała, gotycka, zachwycająca
Tyś symbolem potęgi tego grodu była,
Lecz niestety burza dziejowa Cię zniszczyła.
Może kiedyś uda się odtworzyć Twe dawne lico
Na chwałę historii, średniowiecznego grodu strażnico
I Kazimierzowe przypomną się lata,
Gdy błyszczałaś urodą na środku miasta.
Zdobądźmy fundusze, odtwórzmy wieżę
Płytę rynku ona wspaniale ubierze
Widoków niepowtarzalnych z tarasu dostarczy
Taki projekt nie wróci na pewno na tarczy
W środku może być galeria, wystawy
A w kawiarence można będzie zjeść lody i napić się kawy
I jakaś reprezentacyjna sala Urzędu Miasta by się zmieściła
Każdemu taka wieża byłaby miła.
Płytę rynku ona wspaniale ubierze
Widoków niepowtarzalnych z tarasu dostarczy
Taki projekt nie wróci na pewno na tarczy
W środku może być galeria, wystawy
A w kawiarence można będzie zjeść lody i napić się kawy
I jakaś reprezentacyjna sala Urzędu Miasta by się zmieściła
Każdemu taka wieża byłaby miła.
Na Rynku
Jadwigo sama tutaj spacerujesz?
Gdzie orszak twój się podział?
Gdzie królewski małżonek pojechał?
Czy o wojnach znów myśli?
Opieki nad żoną zaniechał
Gdzie kościół, w którym z Krzyżakami spory wiodłaś?
I wieża olbrzymia, która w kompleksy ich wpędzała
Wieża Ratuszowa
Ponad pięćset lat nad Rynkiem górowała
Piękna, gotycka, wyniosła, wspaniała
Wzorowana na toruńskiej
Pod każdym względem ją pobiła
Na siedem kondygnacji się wznosiła
Więzienie, sąd, skarbiec, salę obrad, kancelarię
Archiwum i wartownię w swych murach miała
Biciem dzwonów ze swej wieży
najważniejsze wydarzenia obwieszczała
Najazdy, pożary niszczyły ją , rujnowały
Aż mury nie wytrzymały i się posypały
W 1878 roku ostatecznie ją rozebrano
Końcowa faza budowy kościół Św.Mikołaja z wieżą .Tam obywały się procesy polsko- krzyżackie i pertraktacje Królowej Jadwigi z Wielkim Mistrzem Krzyżackim Konradem von Jungingen o zwrot Pomorza Gdańskiego.
Tu na środku Rynku Św. Mikołaju
wiernych gromadziłeś
Zamiast dzisiejszej fontanny pięknym
polskim gotykiem świeciłeś
Tu swego majestatu dla procesów
nad Krzyżakami użyczyłeś
Królowa Jadwiga z Wielkim Mistrzem
tu pertraktowała
Krzyżacka duma i buta tu właśnie
uszczerbku doznała
Symbol swojego upokorzenia
jako pierwszy podpalili
Wymazali z panoramy miasta
z satysfakcją zniszczyli
Wieża jeszcze parę wieków przetrwała
O wielkości i pięknie polskiej
architektury zaświadczała
Teraz tylko wątły, ceglany rysunek
to miejsce znaczy
Pozwolisz Polsko aby po twojej perle
tylko taki znak zobaczyć?
Na taki widok na rynku czekamy z utęsknieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!