Rozkłada jesień dywany szeleszczące
złotem i czerwienią maluje krajobrazy
słońce podświetla nić pajęczą
wiewiórki harcują w krzakach leszczyny
świat przyjmuje baśniowe obrazy
nie rozumiem jak można
z domu nawet nosa nie wychylić.....
Wspomnienie lata
Różane zapachy kujawski wiatr roznosi
Parkowa muszla rozbrzmiewa koncertami
Flecista kos swoje solo dodaje
Słony aerozol unosi się między nami
Oazą piękna, zdrowia i spokoju
Jawi się to miasto na Kujawach
Chwilę oddechu, wypoczynku
Możesz znaleźć pod tężniami
W parku, w którym do końca nie wiesz
Czy to baśń, czy jawa.
Zaprasza złota jesień na spacer solankowy
Kusi złotem, królewską purpurą
Pokazuje figle rudych wiewiórek
Przygrywa szelestem liści
Roztacza przed oczyma cudowne pejzaże
To są nasze Solanki?
Naprawdę?
To nie jest kraina z baśniowych marzeń?
W papieskich ogrodach zaroiło się od wiewiórek
w zielonym zakątku śmigają ich rude kitki
to orzeszek, to żołądź, to jakieś nasionko
napełnić brzuszek, zakopać, czy zanieś do spiżarni
każdą z nich trapi to samo pytanie
uwijają się więc żwawo wśród liści leszczyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!