Zaprosiły mnie na sesję cudowne modelki
Idę na spotkanie z drżeniem ręki
Mediolan, Londyn, Paryż, Nicea
To dla nich normalka, bagatela
Skromny amator, czy podołam zadaniu
No cóż, zobaczymy przy pierwszym spotkaniu
Rude piękności pozują wytrwale
Choć gwiazdy, nie grymaszą wcale
Ciekawe jakie będą sesji wyniki
Sukces, czy ostre słowa krytyki.
Solankowa różana aleja powinna być miejską perełką
Wrzosowe kwiecie głogów, ławki i różane grządki
Nie sprzyja utrzymaniu polityczny bełkot
Powiat i miasto- różne interesy i porządki
Dziurawe chodniki, rozwalone krawężniki
Niepielęgnowane kwiaty i trawniki
Piękne choć liszajowate kamienice
I nawet wiewiórki strącone na ulice
Wandale, chuligani, a może złomiarze
Niszczą, kradną, demolują ukrywając twarze.
Zniknęły wiewiórki z brązu ze słupa ogłoszeniowego przy ulicy Solankowej- głupota ludzka nie zna granic.
***
Wiewiórka z puszystą kitką w pobliże słupa zawitała
W miejsce okrutnego rabunku przykicała
Nie ma już koleżanek z brązu
Martwi się rude zwierzątko
Na szczęście policja je odzyskała
Wrócą tu wszystkie bez wyjątku.
Już są w swym gniazdku na słupie
Żwawo z powrotem wróciły
Są zapowiedzią harcujących koleżanek
Które swą energią park wypełniły.
Rozglądam się za wiewiórką
widzę puszystą kitę
Wznosi się mieniąc w słońcu
pomiędzy liśćmi dębu
Czy to kolacja tylko?
Czy do spiżarni zapasy?
A może pokaz mody?
Z mediolańskiej gali
pozy i wygibasy
Nie dowiem się pewnie dzisiaj
Ale z przyjemnością podziwiam
Niestety wiewiórki na słupie znowu zniknęły, skradzione podobnie jak kilka innych :((
OdpowiedzUsuń