Gdzie jestem, zbłądziłem?
Świat jakoś dziwnie pomalowany
Czyżby już święta?
Gwiazdor, choinki, grające anioły
Greckie kolumny, teatr pod gwiazdami
Śnię, czy tu naprawdę jestem?
Koncert dzisiaj pod tężniami
Niebo w dziwne wzory malowane
Głowy wszystkie zadarte
Oczy wpatrzone, usta roześmiane
Pająki barwne sieci rozciągają
Nic lepszego po nocy do roboty nie mają
Płoszą je błyski, wybuchy, głośne dźwięki
Potem znowu biorą swe pędzle do ręki
Malują to niebo, kraszą, upiększają
Tłumy widzów super uciechę mają
Niebiosa też do zabawy się włączają
Mnóstwo świetlików pląsających zsyłają.
coś niesamowitego, wręcz wspaniałe:)
OdpowiedzUsuń