Jest jedynym polskim królem wyniesionym na ołtarze. Królem, nie zaś królową, gdyż Jadwiga została koronowana męską koroną i przy zachowaniu wszelkich atrybutów ceremoniału przysługującego wszystkim dotychczasowym władcom Polski- mężczyznom.Dość szczegółowo jej biografię popełniłem w poście "Dlaczego Jadwiga", dziś kilka zdań o jej związkach z Inowrocławiem i fenomenem jej legendy na Kujawach, a w naszym mieście szczególnie.Jadwiga córka króla Węgier Ludwika Wielkiego i Elżbiety Bośniaczki, powszechnie znana jako Andegawentka, po matce i babci była po trosze Piastówną.Wywodziła się bezpośrednio z naszej kujawskiej linii Piastów.Była praprawnuczką Kazimierza Konradowica, prawnuczką urodzonego tutaj Łokietka i wnuczką jego córki Elżbiety.Była więc nieomal inowrocławianką, w jej żyłach płynęła kujawska krew.Na dworze węgierskim w otoczeniu Jadwigi przebywała spora grupa polskiego rycerstwa, wśród nich wybitną rolę odgrywał Ścibor ze Ściborza ( pod Inowrocławiem) razem z jego krewnymi z rodu Mościców-Ostojów.Przekazywali oni królowej informacje o Kujawach, byli bliskimi współpracownikami jej szwagra króla Zygmunta Luksemburskiego
i to także pogłębiało jej sentyment do ziemi przodków.
W 1384 roku zasiadła na tronie Polski, cztery lata później zmarł ostatni z kujawskich Piastów- książę gniewkowski Władysław Biały.Jadwiga była siostrzenicą jego matki, gdy przybyła na Kujawy witana była jako potężna władczyni, która rozmawiać może i prowadzić pertraktacje z Zakonem Krzyżackim, dzięki której dochodzi do wielkiej unii z Litwą, jednocześnie jako królowa która bezpośrednio włada Inowrocławiem ( razem ze swoim mężem Władysławem Jagiełło ) i pochodzi właściwie stąd, tutaj ma swoje korzenie.
Pod koniec XIV wieku w stosunkach polsko- krzyżackich dochodziło do wielu napięć, przedmiotem konfliktu była między innymi ziemia dobrzyńska, dawne lenno księcia Władysława Opolczyka, który w 1392 roku nieprawnie zastawił je Krzyżakom.Królowa Jadwiga spotkała się 10 czerwca 1397 roku z Wielkim Mistrzem Konradem von Jungingen, aby nakłonić go do zwrotu tej ziemi.Według Jana Długosza doszło do tego spotkania właśnie w Inowrocławiu, w kościele Św. Mikołaja to przez wieki urosło do wielkiej miejscowej legendy i choć obecnie historycy przychylają się raczej do tezy że do tego spotkania doszło we włocławskiej katedrze, to legenda trwa.
Nie jest ona zresztą pozbawiona podstaw : Inowrocław znajdował się na trasie większości królewskich podróży, a zamek inowrocławski był główną twierdzą na pograniczu krzyżackim.
Dla Jadwigi był to zawsze powrót do korzeni rodowych i chętnie tu przybywała.Istnieje duże prawdopodobieństwo że swą słynną przepowiednię wypowiedziała jednak w Inowrocławiu tylko nie bezpośrednio do Wielkiego Mistrza , a do poselstwa krzyżackiego z wójtem lipnickim Janem De Sayna.Zwycięstwo grunwaldzkie, kluczowa rola miasta i zamku inowrocławskiego w okresie Wielkiej Wojny okryły tę przepowiednię jeszcze większą sławą i uczyniły ją wręcz nieśmiertelną.
Jadwiga odeszła nagle, ale jej niespełna piętnastoletnie panowanie zaczęło obrastać legendą.Pozostawiła po sobie pamięć Wielkiej Królowej która potrafiła się poświęcić dla swych poddanych, wzmocnić kraj,przyczynić się do odnowy Akademii Krakowskiej ( przekazała swoje klejnoty w testamencie Akademii Krakowskiej, dzięki temu utworzono wydział teologiczny i powstał Uniwersytet Jagielloński, najlepsza i najsłynniejsza polska uczelnia przez wieki). To wszystko zrobiła "nasza" Jadwiga i w królewskim Inowrocławiu to ceniono i tym się szczycono.Jeszcze w okresie staropolskim w herbie miasta pojawiły się dwie lilie, które przypominają czasy rządów andegaweńskiej królowej.
Jedna lilia zachowała się we współczesnym herbie Inowrocławia, stanowiąc widomy związek królowej Jadwigi z miastem.
Pamiętasz Jadwigo Rynek wspaniały
Ratusza wieżę nad nim górującą
Płaszcze z krzyżami, które przerażenie siały
I przepowiednię Twą złowieszczą , gorącą
Czy wiedziałaś wtedy, że wrócisz tu po wiekach
Triumfująca, święta, wzór człowieka
Andegawentka z kujawskiej ziemi
Praprawnuczka naszego księcia Konradowica
Jej lilię do dziś mamy w Herbie
W rynku patrzymy na królewskie lica
Inowrocław wieki czekał na takiego Patrona
Broniąc polskości tej ziemi przez lata
Jadwiga, Jadwiga i tylko Ona
Wielka Królowa, nie bała się Krzyżaka.
Okres niewoli narodowej nie zamazał pamięci o tej niezwykłej polskiej królowej, która całym swoim życiem zasłużyła na kanonizację.Wspominano ją przy wszelkich patriotycznych okazjach, na równi ze zwycięstwami pod Grunwaldem, Wiedniem, insurekcją kościuszkowską.
Zaraz po odzyskaniu niepodległości główny historyczny trakt do rynku nazwano imieniem Królowej Jadwigi zmieniając nazwę z używanej w trakcie zaborów Friedrichstrasse.Mieszkańcy używali raczej zdrobnionej, ciepłej nazwy "Królówka" i tak jest do dnia dzisiejszego.
W 1950 roku w okresie stalinowskim przemianowano ją na Marszałka Rokossowskiego, na szczęście przy pierwszej okazji po "odwilży" październikowej w listopadzie 1956 roku natychmiast przywrócono poprzednią nazwę.
W maju 1919 roku imię Królowej Jadwigi nadano także Państwowemu Seminarium Nauczycielskiemu
Żeńskiemu.Takie decyzje w pierwszym okresie niepodległości mają szczególną wymowę. Współcześnie od 1994 roku Królowa Jadwiga patronuje III Liceum Ogólnokształcącemu. Tam co roku wybierana jest uczennica, która przez rok pełni honory królowej, towarzyszą jej damy dworu.Ten piękny orszak można spotkać na ulicach Inowrocławia podczas różnych uroczystości i święta Patronki Miasta 8 czerwca.
To piękne tradycje i warto to kultywować.
W kościele Św. Mikołaja w 1927 roku zainstalowano piękny witraż Henryka Nostiz-Jackowskiego przedstawiający Jadwigę.Na kamienicy Czabańskich pojawiła się płaskorzeźba królowej dłuta Piotra Trieblera.Pisano wiersze na jej cześć.W 1983 roku erygowano na inowrocławskim osiedlu Rąbin parafię jej imienia.Przechowuje się tam Relikwie Świętej, które jeszcze przyczyniają się do rozwoju i utrwalenia kultu Świętej w naszym mieście.Uchwałą Rady Miejskiej Inowrocławia poproszono Kurię Metropolitalną w Gnieźnie o zwrócenie się do Watykanu z prośbą o zgodę by Królowa Jadwiga została patronką naszego miasta.
Odpowiednim dekretem z dnia 12 maja 2008 roku zostało to zatwierdzone i stało się to faktem.
Kult Świętej Wielkiej Królowej trwa i rozwija się.Jej postać ma w naszych kujawskich sercach poczesne miejsce i corocznie 8 czerwca coraz uroczyściej obchodzimy jej święto i kultywujemy jej związki z Inowrocławiem.
Dobrze by było żeby na inowrocławskim rynku obok swej żony, wielkiej królowej pojawił się Władysław Jagiełło, król który darzył nasze miasto nie mniejszym sentymentem.
Na Królewskim trakcie Jagiełły grodzie zawsze się znajdowałeś
Tu planował, wyjeżdżał, wracał, wojska organizował
Tu sądził, łupy dzielił, o losie więźniów decydował
Tu hołd i aplauz mieszkańców przyjmował
Lud go zawsze z otwartymi ramionami witał
Nie szemrał, drużynę karmił i utrzymywał
Tak oto powstała wieloletnia komitywa
Może w przyszłości obok Jadwigi
Władysław dołączy do spaceru
I pójdą razem w stronę ratuszowej wieży
Przypomnieć o tym szczególnym związku ludziom wielu.
Piękna jest historia naszego miasta. Pięknie to pan opisał. Piękne wiersze i zdjęcia sprawiły, że czyta się ten post z wielką przyjemnością. Pański wpis przybliża postać Królowej Jadwigi i Króla Jagiełły oraz tamte czasy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo, staram się zarazić wszystkich miłością do naszego miasta i jego historii :)
OdpowiedzUsuń