Michał Kunkel - Blues, Żagle i........KGB

Jak większość czytelników Kronik Inowrocławskich wie jestem sympatykiem "Starej Szkoły" - inowrocławskiego zespołu bluesowego.
Śledzę ich karierę, słucham piosenek, zapowiadam i promuję ich koncerty, przeprowadziłem i opublikowałem na łamach tych kronik nieszablonowy wywiad z dwójką liderów "Starej Szkoły", Tomkiem Kuczmą i Heniem Chyłą pod tytułem "Wszystkie twarze "Starej Szkoły" i ta nasza więź trwa nadal.......
Pisałem już o powiększeniu składu zespołu i co za tym idzie jeszcze lepszym brzmieniu, większych możliwościach muzycznych, bogatszych kompozycjach, ułatwieniach dla wokalisty itp. itd.
Dwa nowe muzyczne nabytki "Starej Szkoły" to : Iwona Gulczyńska - skrzypce i klawiszowiec - Krystian Wierzchowski, prywatnie zięć innego muzyka tego zespołu, grającego na harmonijce ustnej, Michała Kunkela.
Pewnego dnia podczas rozmowy o muzyce Krystian zainteresował mnie ostatnim autorskim projektem Michała : KGB Mój Przyjaciel Blues. Zafascynowany opowiadał o zaangażowaniu i muzycznej pasji swojego teścia.
Koniec końców doszliśmy do wspólnego wniosku, że warto by było przybliżyć sylwetkę Michała i jego pomysły na bluesa szerszej publiczności przy pomocy kronikarza Jerzego i jego Kronik Inowrocławskich.
Umówiłem się więc na spotkanie z Michałem by porozmawiać o muzyce, jego życiu, pasjach i wydanej dość niedawno płycie KGB.
Przy okazji rozwikłam tajemnicę intrygującego tytułu: blues i żagle to dwie wielkie pasje Michała, a KGB ( Kujawska Grupa Bluesowa), to nazwa grupy przyjaciół muzyków, która zaproszona przez Michała nagrała ten niezwykły bluesowy krążek.
Po tym nieco może przydługawym wstępnie czas przejść do rzeczy......

Michał lekko mnie zaskoczył, bardzo mile zresztą przyprowadzając na spotkanie swego serdecznego przyjaciela, znakomitego muzyka i współtwórcę płyty- Adama Szarka.
Na pewno chciał oddać honory za wielki wkład w powstanie tej płyty, dodać wywiadowi pewnych smaczków ze wspomnień Adama podczas pracy przy  tym projekcie, być może był też lekko przestraszony by nie zostać zbyt mocno "przemaglowany" przeze mnie i potrzebował przyjacielskiego wsparcia...(ha ha żarcik oczywiście.....).

W scenerii inowrocławskiego Teatru, centrum kultury w mieście, przegadaliśmy długie minuty, a o czym postaram się choć oczywiście w pewnym skrócie wielbicielom i wielbicielkom Michała i jego muzyki przybliżyć.......

kronikarz Jerzy :
Skąd pomysł na tą płytę i jak doszło do jej nagrania?
Michał :
Zaczęło się od tego, że kiedyś napisałem sobie kilkanaście tekstów do szuflady, nie znając jeszcze ich przeznaczenia: czy to będą wiersze, czy teksty, ale raczej teksty.....może z wyjątkiem Blues For Lucio, utworu instrumentalnego wykonywanego na koncertach w zasadzie od początku istnienia "Starej Szkoły".....
Na gitarce akustycznej dorobiłem sobie do tych tekstów proste bluesowe melodie oparte na polskim bluesie, niektórzy przyrównują moje melodie do kompozycji Breakoutów, czego się nie wstydzę i poczytuję za duży komplement i pewnego dnia wziąłem to ze sobą na spotkanie z Adamem do studia Krzysia Walczaka gdzie się spotykaliśmy....
Wtedy Adam powiedział, słuchaj przecież to są fajne kawałki, możemy zrobić do tego ciekawą muzykę, zebrać grupę przyjaciół i spróbować to nagrać......
Adam Szarek: 
Tak właśnie było, mówiłem: są fajne kawałki zbierzmy chłopaków i nagrajmy to, dlaczego nie...?
Michał Kunkel:
Na jednym z takich spotkań "przy kawie" z gitarami akustycznymi pograliśmy do tych tekstów, wymieniliśmy się pomysłami i zaczęliśmy myśleć, że to da się zrobić...... 
kronikarz Jerzy:
skąd pomysł na taki właśnie skład zespołu i jak udało się go "zmontować"? 
Michał:
Chciałem zaprosić do realizacji tego projektu moich serdecznych przyjaciół i członków mojej rodziny związanych z muzyką......i teraz mogę powiedzieć, że to się udało.
kronikarz Jerzy:
Przedstaw więc ten nieprzypadkowy, niezwykły zespół i powiedz parę słów o każdym z nich....
Michał:
No pierwszy Adam, on już był.....nie wiem czy wiesz, ale to gitarzysta legendarnego już inowrocławskiego zespołu "Labirynty", później znakomitego zespołu " Histeryk Filip", z którym nagrał świetną, rozchwytywaną przez fanów płytę.......ciągle także występuje z zespołem " Kujawianie" z Janikowa....
Adamowi zawdzięczam najwięcej, bez niego nie byłoby tej płyty...o tym jeszcze powiem za chwilę
kronikarz Jerzy:
Adama kojarzę, zespoły też, swego czasu było o nich dość głośno w Inowrocławiu....
Zaskakuje udział aż 3 perkusistów w nagraniach tej płyty......
Michał:
Chciałem dać możliwość zaprezentowania się wszystkim przyjaciołom i członkom rodziny, stąd zaprosiłem do nagrań:
Joasię Glubiak, której jestem wujkiem, Włodka Badurę- perkusistę janikowskiej grupy "Kujawianie" i Roberta Wojewódkę, który grał między innymi z Adamem w znakomitym zespole "Histeryk Filip".
Jeszcze parę słów chciałem dodać o Joasi, to znakomicie wykształcony muzyk, mgr perkusji, swego czasu sam Michał Urbaniak przyznał jej stypendium muzyczne, już to wskazuje na jej wielki talent i umiejętności.......
Kogo jeszcze zaprosiłeś ? 
No nie mogło zabraknąć mojego serdecznego przyjaciela, znakomitego muzyka, lidera zespołu "Szulerzy" Marcina Szulkowskiego.....
zaprosiłem, przyjął zaproszenie i znakomicie zagrał, dodając mojej muzyce mnóstwo swojego kunsztu.......
Kolejny mój przyjaciel, to Karol Łada gitarzysta zespołu "Kujawianie", no i wiadomo występuje ze mną w "Starej Szkole"..... 
Krystian Wierzchowski, mój zięć.....gra obecnie również w "Starej Szkole" na klawiszach, ale także w doskonałym zespole "Skołowani" z Ciechocinka i prowadzi jeszcze swój zespół " Krystek Band".......
Nawiasem mówiąc Krystian bardzo przyczynił się do powstania tego wywiadu......zafascynowany pasją swego teścia.
Swój udział w tym projekcie ma też Ania Wierzchowska, moja córka......uzdolniona plastycznie, jest autorką projektu okładki....
Podpowiedziałem jej nieco wizję nawiązującą do bluesa i zrobiła to znakomicie....
Namalowała obraz olejny, który zresztą wisi u mnie na ścianie.......
Rzeczywiście obraz nawiązuje do bluesa....nieco mrocznie, przejmująco i jednocześnie intrygująco.....jest klimat.
Do pełni składu jeszcze oczywiście...Ty Michał Kunkel......
No tak ja......harmonijkarz "Starej Szkoły" no i jeszcze Krzysztof Walczak, chociaż nie grał na żadnym instrumencie, to jednak jedna z najważniejszych postaci przy realizacji tej płyty.
Adam Szarek:
Krzysiu Walczak po wielu zakrętach zdrowotnych jest rencistą, nie pracuje już w radio, ale ma doskonale wyposażone studio nagrań, kocha tę robotę i chętnie oraz cierpliwie służył nam pomocą.....
Michał Kukel:
Siedział z nami nagrywał ...cierpliwie po kilka razy, słuchał sugestii, poprawiał aż po niezwykle profesjonalny efekt.....no i wyszło to chyba całkiem fajnie.
Trzeba przyznać, że bez Krzysia, jego pomocy i podejścia do tego projektu......ta płyta by nie powstała....
Adam Szarek:
Nie bez znaczenia na tak układającą się współpracę z Krzysiem Walczakiem jest fakt, że znamy się z podwórka, od malucha......
To u niego z opadniętą z zachwytu szczęką odbywały się pierwsze przesłuchania wielu doskonałych płyt np. Beatlesów........
Michał Kunkel:
no ja też go znam od dziecka....od 12-go roku życia.... 
i w tym miejscu jeszcze raz muszę oddać honory Adamowi, za wszystko co zrobił dla nagrania tej naszej płyty......
Adam Szarek:
cieszę się, że Michał skorzystał z mojego doświadczenia, bo choć nigdy nie byłem wykonawcą solowym, znam wielu zawodowców i grałem w wielu formacjach......
W tych kawałkach na płycie gram na basie, gitarze akustycznej, elektrycznej, 12 strunowej......
Michał Kunkel:
Adam to taki muzyczny omnibus i bez niego ten krążek nigdy by nie powstał.......
Adam Szarek:
Pewnego dnia u Krzysia naubliżałem nawet nieco Michałowi, powiedziałem do niego : ty to jesteś taki inowrocławski Bob Dylan, masz wspaniałe pomysły , ale nie potrafisz powiedzieć jak w całości skonstruować utwór.....
Michał Kunkel:
bo to nie jest takie proste...to wielka sztuka
Adam Szarek:
dlatego wszystko co Michał miał do powiedzenia na temat każdego kawałka notowałem punkt po punkcie na kartce...... 
Michał Kunkel:
najlepiej czuł to Marcin Szulkowski, sprawny, ograny muzyk, doskonale czujący bluesa....
Tak, tak Marcin w Szulerach też nieźle daje czadu.......
Michał Kunkel:
W Blues For Lucio na płycie jest na przykład mniej harmonijki, gdyż daję szansę Marcinowi by mógł pokazać swój wielki kunszt....
Marcin doskonale czując klimat tego utworu okrasił go doskonałymi solówkami.....
Uzyskał tam brzmienie Ronnie'go Earla, jednego z absolutnie najlepszych gitarzystów bluesowych jacy kiedykolwiek pojawili się na muzycznej scenie........
Myślę, że Marcin poczuje się mile połechtany takim porównaniem........
Ale na tej płycie Michale
to są w większości twoje autorskie utwory ?
Tak teksty i muzyka do wszystkich kawałków są moje, z wyjątkiem "Dokąd zmierzasz" z tekstem Jarka Oziminy i "Oto jestem" Leonarda Cohena, który kiedyś słyszałem w kapitalnej interpretacji Lory Szafran.
Zafascynowany postanowiłem to nagrać.
Lora zapytana o zgodę nie miała nic przeciwko, była nawet zdziwiona że ktoś jest jej utworem na tyle zauroczony, zainspirowany, że chce to przerabiać.....wyraziła zgodę bez problemu, zrobiliśmy więc aranżację tego utworu  i jest na płycie............
Twoje wykonanie też całkiem fajne, wysłuchałem z przyjemnością nawet dzisiaj ....ha ha
No dziękuję pięknie, czyli ktoś tego jednak słucha.....
Chociaż a propos tego słuchania to muszę tobie powiedzieć, że wysłałem kiedyś tą płytkę do red. Ryszarda Glogera, który prowadzi cykliczną audycję "Luz Blues" w radio Merkury i on przedstawił naszą piosenkę pomiędzy utworami tuzów angielskiego i amerykańskiego bluesa, obok Gary Moora np. i o dziwo po jakimś czasie poinformował mnie, że było kilka telefonów dopytujących się o naszą formację i proponujących naszą kandydaturę na bluesowy debiut roku....... 
Charakterystyczny Michale jest Twój sposób śpiewania...taka właściwie melorecytacja.....
Michał Kunkel:
No  tak właściwie tylko Piekło i Disco Polo Blues są takie zaśpiewane....reszta to taka rytmiczna deklamacja....teraz może zaśpiewałbym odważniej
W historii muzyki nie brakowało wielkich tuzów tak śpiewających....to niczego nie ujmuje
Michał Kunkel:
Leonard Cohen, Barry White......
Niskie, charakterystyczne głosy.....Twój też jest szczególny .....i przy takich porównaniach pozostańmy.......
Czy planujesz jakiś dalszy ciąg tego projektu ?
Rysuje się taka szansa, w sierpniu w Janikowie ma się odbyć otwarcie kino-teatru z jakąś fantastyczną aparaturą.....skład w zasadzie mamy, osłuchany z utworami z tej płyty: na perkusji Robert Wojewódka, Karol , Adam , ja....może Maciej Zamczała, świetny gitarzysta AVE ( wcześniej też krótko w "Starej Szkole") wyrażał swoje zainteresowanie......
Być może więc KGB wystąpi w koncercie na scenie i nie będzie tylko projektem płytowym....
Wiele na to wskazuje......
Rewelacja niech spełniają się marzenia....
Michał Kunkel: 
mam jeszcze kilka kawałków, które nie zmieściły się na płycie......
To żadne zmartwienie mogą urozmaicić koncert, a być może znajdą się na kolejnej płycie......nie wiadomo przecież co życie przyniesie, z Twoją pasją i z Takimi przyjaciółmi.....
Michał Kunkel:
A propos przyjaciół, na płycie znajduje się też utwór Łącko The Best, który jest ukłonem i podziękowaniem dla moich przyjaciół żeglarzy, którzy mnie wsparli przy realizacji tej płyty....
I tak bezboleśnie przeszliśmy do drugiej twojej wielkiej pasji....żeglarstwa, choć o muzyce jeszcze będzie, bo bez tego ani rusz...
Dużo pływasz ?
Jakieś ciekawe rejsy?
Michał Kunkel:
o tak pływam....pływam
jak już mówiłem jestem członkiem Yacht Klubu Polskiego Inowrocław, mamy swoją przystań w Łącku pod Pakością i jeżeli możliwości finansowe pozwalają to raz w roku wypływamy na taki super rejs.....Albania, Grecja, Cyklady, Korsyka, Sardynia, Morze Egejskie.........
Adam Szarek:
Żebyś tylko finansowo nie popłynął .....ha ha 
Michał Kunkel:
No właśnie w ubiegłym roku ze względów finansowych nigdzie nie popłynąłem.......
No tak rejsy,  super klimaty, piękne wody....a skąd jacht?
Czarterujemy jacht, już tam na nas czeka, oczywiście bez skippera i sobie opływamy wybrane porty....
Zaskakujesz mnie coraz bardziej, a prywatnie co porabiasz.....
No cóż jestem już emerytem, ale jeszcze pracuję co drugi dzień w tygodniu jako zegarmistrz, w zakładzie który prowadzę z przyjacielem przy naszej pięknej "Królówce" w Inowrocławiu.....  
No tak zegarmistrz...Tadeusz Wożniak i ja przynajmniej znowu mam skojarzenia muzyczne.....
Wróćmy więc może jeszcze trochę do muzyki....Twoje fascynacje muzyczne....jak Twoja miłość do muzyki kiełkowała, jak się zaczynała .....?
Michał Kunkel:
Trochę już wspominaliśmy o słuchaniu płyt od dziecka, teram mam gigantyczną kolekcję płyt....ukochany blues, dobry....bardzo dobry rock.......
Wychowałem się przy utworach Deep Purple, Black Sabbath, Jimmy Hendrixa, Be Be King.....i długo długo by wymieniać ........
60% mojej płytoteki to BLUES 40 % to bardzo dobry ROCK.......lubię każdą dobrą muzykę, wzrusza mnie piękna muzyka symfoniczna, czy utwory oparte na muzyce ludowej ....jak np. Bregovic, irlandzkiej......jedyne chyba czego nie trawię to Disco Polo......
I tak podczas słuchania płyt rosła Twoja fascynacja muzyką......czy to przerodziło się w granie ? 
No tak zamykałem się w pokoju i grałem do płyt...dobierałem tonacje, ćwiczyłem , próbowałem, zmieniałem harmonijki....i tak przez lata.... 

Adam Szarek:
Dziękuję panowie bardzo za spotkanie, mam jeszcze parę spraw dzisiaj do załatwienia.....
Było bardzo miło pogawędzić o muzyce i nie tylko..... i do zobaczenia.
Dzięki również miło mi było spotkać Ciebie, wysłuchać ciekawych wspomnień i anegdot....
ja jeszcze z Michałem chwilę posiedzę i porozmawiam.... 
Adam Szarek: jasne.....cześć  
Jak wiadomo Michał od około 10 lat jesteś harmonijkarzem "Starej Szkoły"....jak to się zaczęło.....?
No trochę jak w filmie, pewnego dnia do mojego zakładu zegarmistrzowskiego przyszedł Tomek Kuczma.....wymienić bateryjkę w zegarku....
Zapytałem o zespół i czy nie potrzebowali by harmonijkarza...
Powiedział że się zastanowi.....
Potem zadzwonił, powiedział gdzie mają próby....weź harmonijki i przyjdź.........
Przyszedłem zagrałem....... na pierwszym występie stremowany.....były oklaski i tak już zostało.....
To Twój jedyny zespół ?
Tak od dziesięciu lat " Stara Szkoła" i teraz KGB.....ale to tylko projekt płytowy....
W moim wywiadzie z liderami " Starej Szkoły" Tomkiem Kuczmą i Heniem Chyłą przewinął się też Twój wątek....podkreślili trzy rzeczy:
fachowość Twojego grania....właściwie brak miejsca na błędy w tym co grasz, poczucie humoru, świetne dowcipy, co niweluje zmęczenie i pozwala lepiej znosić podróże na koncerty i ....trudny charakter......ha ha
No tak, mam niewyparzony język, walę prosto z mostu to co myślę.........ale chyba tak powinno być
Jak coś mi się nie podoba.....nie potrafię powiedzieć może być, to jest dobre.......no trudno taki już jestem.......nawet nieraz mówią na mnie smerf maruda......ha ha
Popularność zespołu ciągle rośnie, przybywa koncertów....wszystko chyba idzie w dobrym kierunku......
No tak, kanikuła...kilka koncertów w lipcu i sierpniu, jest nieźle.....



Dziękuję za spotkanie, za tą piękną, klimatyczną płytę, do zobaczenia i usłyszenia na scenie.....
poza tym stopy wody pod kilem, przyjaznych wiatrów, pięknych okazów wędkarskich              ( wędkarstwo to tez hobby Michała),  oddanych przyjaciół i może mniej marudzenia.....ha ha nie obraź się........
 
Michał Kunkel: 
niech się dobrze słucha, dzięki za wszystko......