O! Jest już mostek!
Na swoje miejsce powrócił
Wielki come back, ktoś mimochodem rzucił
Tak tylko chwilę go brakowało
Ale nie było nikogo, komu to by się podobało
On jest kręgosłupem w tym ciele
Bez niego nic się tu nie dzieje
Jest jak niegdyś Szlak Bursztynowy
Jak diamentowa kolia szlachetną szyję zdobiąca
Stary na tym miejscu, choć przecież nowy
Złota, kujawska jesień zajrzała do parku naszego
przywróciła mostek przed tężniami
piękne widoki mamy z niego
i romantyczne zachody słonca wieczorami
Na święta znowu rozbłyśnie magią świateł
Choć nie mniej uroczy jest przecież latem
Kaczki, kurki wodne, śmigające w falach karasie
to uroki naszej przyrody w ekstraklasie
szkoda tylko białych balustrad, ich dawnej urody
konstrukcji błyszczącej białością nad taflą wody
Teraz beże i brązy w parku królują
I mostek nasz budowniczowie tak samo malują.
Pożegnalny ostatni rzut oka na biały mostek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinie! Zachęcam do zapoznania się z pozostałą zawartością strony oraz dyskusji na poruszane tematy. Zapraszam ponownie!