Maciej Meller i Piotr Mazurowski ( Farna Records) zaprosili nas w gościnne progi Leonard Gallery (Franciszek Leonard Berendt) na niezwykły muzyczny festiwal.
Jest i muza oraz gospodyni tego miejsca Ania Urbaniak.
***
Jest takie miejsce
pośród inowrocławskich ścieżek
pełne obrazów, rzeźb, fotografii
możesz tam często
posłuchać dobrej muzyki
spotkać ciekawych ludzi
prowadzić magiczne niemal rozmowy
zabrać ze sobą ile tylko
udźwignąć możesz
czerpać z tego pełnymi garściami
cieszyć się tym
i samemu tworzyć....
Czekał nas cudowny muzyczny przekładaniec:
Tim Orders, Gallileous, Maciej Meller ze swoim wspaniałym projektem Live After Zenith i jak się potem okazało, to wcale nie był koniec....
Kronikarz jest na miejscu, więc będzie relacja i mnóstwo zdjęć jak zwykle....
Przytłacza nieco zmęczenie i wielkość zadania, jak fotografią i wierszem pokazać piękno i niesamowitość tego wydarzenia.....
Dziękuję Leonardowi za to, że uchwycił moje zamyślenie i za kilkanaście fotografii jego autorstwa, które wykorzystałem do tworzenia tej relacji.
Zaczęło się nastrojowo, lirycznie, poetycko.....
W krainę marzeń i rozmyślań poprowadziła nas muzyka Tim Orders.....
Mała zapowiedź tego co za chwilę wydarzy się na scenie: płyty, koszulki....Gallileous.
Spotkania i rozmowy są wartością dodaną takich wydarzeń....
Anię poznacie już za chwilę, to prawdziwy demon sceny, w najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa.....
Ale była okazja pokazać jej piękną buzię jeszcze przed występem, to po prostu zrobiłem to....
I oto są już na scenie....G A L L I L E O U S ....
i niesamowita, charyzmatyczna wokalistka tej grupy ANIA PAWLUS, obdarzona pięknym, mocnym, niezwykłym głosem, urodą, wulkan energii na scenie, jednocześnie uosobienie delikatności, kobiecości, jednym słowem niepowtarzalna osobowość sceniczna...
Steve Kindler staje się częstym gościem na Farnej, zapewne też docenia niezwykłą atmosferę tego miejsca...
Ania nawiązuje niezwykle bliską relację z publicznością....
W końcu nie ma tutaj przypadkowych ludzi....
Chce się śpiewać, tańczyć, być uczestnikami tego muzycznego święta....
To jest właśnie magia muzyki i osobowości artystów na scenie....
Drobna, niepozorna blondynka
niepośledniej urody
na scenie drapieżna
charyzmatyczna wokalistka
porywająca publiczność
Ania Pawlus
gdzie zechce tam ciebie zabierze
na Farnej robiła furorę
szokowała tańcem, śpiewem, urodą
bez reszty zawładnęła widownią
jak bogini
rzucając wszystkich na kolana
Farna z zachwytu
nieomal oszalała.....
Piękna, delikatna, chwilami drapieżna....
I jak tego nie pokazywać???
Obiektyw nie może się oderwać....a tu jeszcze cudny głos, taniec, energia, prawdziwy wulkan na scenie.
Owacje, ukłony, podziękowania.....ale bez bisów się nie obejdzie.
I oto Gwiazda wieczoru: Maciej Meller ze wspaniałym zespołem instrumentalistów, nieomal orkiestrą i swoim cudnym muzycznie, poetycko, Zenithem...
To nie jest tylko koncert, to wielki spektakl uczuć, marzeń, poezji, muzyki, wciągający nas bez reszty do tego świata stworzonego przez Macieja i jego przyjaciół muzyków....
Jeszcze jedna muzyczna niespodzianka.....
Steve Kindler, pokazany już wcześniej przeze mnie, przysłuchiwał się innym wykonawcom, a teraz nadszedł czas by wystąpić w tym magicznym miejscu ze swoimi zaczarowanymi skrzypcami...
Wielki Mistrz swój muzyczny występ uatrakcyjnił teatralnym skeczem rozbawiając publiczność...
Na pożegnanie jeszcze trochę fotek, by to niezwykłe wydarzenie zapadło na dłużej w naszej pamięci.... na szczęście są jeszcze płyty i nagrania na You Tube i nadzieja, że jeszcze spotkamy się nie raz na koncertach, być może nawet w Inowrocławiu....
Radość na twarzach.....warto było tutaj przyjść!!!
Już wkrótce kolejne duże wydarzenie muzyczne w Inowrocławiu, koncert jubileuszowy XV-lecia Starej Szkoły, promujący jednocześnie ich nową płytę "Odkrywanie Ameryki".
Już się cieszę i bez obszernej relacji w kronikach oczywiście się nie obejdzie.....